Stal Pleszew wygrywa mecz z Dąbroczanką Pępowo

Zespół Stal Pleszew prowadzony przez trenera Łukasza Bandosza rozegrał pierwsze spotkanie kontrolne z zespołem IV ligowym Dąbroczanką Pępowo. Pleszewianie na to spotkanie wybrali się w młodzieżowym składzie oraz z dwoma zawodnikami przymierzanymi do zespołu seniorów, Maciejem Gierczykiem oraz Mateuszem Skowrońskim. Doskonale w tym pojedynku spisali się młodzi piłkarze Stali Pleszew, którzy nie ustępowali seniorom zespołu IV ligowego.

Już w 2’ spotkania doskonałą szybkością popisał się młody skrzydłowy stalówki, Mateusz Siuda, który urwał się obrońcom po prawej stronie i nie dał najmniejszych szans na obronę jego strzału Tomaszowi Dembskiemu i pleszewianie niespodziewanie objęli szybko prowadzenie w tym spotkaniu. Jednak warunki na murawie dyktowali pleszewianie, którzy doskonale rozbijali ataki zespołu gospodarzy w środku pola, którzy praktycznie odbijali się od obrony pleszewskiej, którą doskonale kierował Maciej Gierczak, a wtórował mu duet braci Maniak, Patryk i Mateusz. W 8’ potężnym uderzeniem, które sprawiło wiele trudności w obronie golkiperowi Dąbroczanki popisał się Jakub Biadała, a uderzenie to było ze stałego fragmentu gry z odległości 20 metrów. Dwie minuty później błąd defensywy pleszewskiej w sytuacji sam na sam z Tobiaszem Wojcieszakiem znalazł się Eryk Moryson, jednak golkiper Stali skrócił kąt napastnikowi z Pępowa i ten strzał został obroniony przez Wojcieszaka. W 22’ na indywidualną akcję od połowy boiska zdecydował się Jakub Biadała, który mijał zawodników z Pępowa jak przysłowiowe tyczki i znalazł się oko w oko z golkiperem Dąbroczanki i ulokował piłkę w siatce gospodarzy i pleszewianie w tym spotkaniu prowadzą już dwoma bramkami. W 41’ na uderzenie z 20 metrów zdecydował się Przemysław Ptak, piłka zmierzała pod poprzeczkę jednak końcami palców golkiper Stali, Wojcieszak przeniósł piłkę nad poprzeczką. Pierwsza odsłona spotkania kończy się dwubramkowym prowadzeniem zespołu pleszewskiego.

Po zmianie stron obaj trenerzy dokonali szeregu zmian w składzie, a pleszewianie zagrali z kontry, a grę pozycyjną przejął zespół gospodarzy. W 62’ na strzał z 20 metrów zdecydował się Jakub Borowczyk, jednak to uderzenie sprawiło wiele trudności Tomaszowi Szymkowiakowi, który musiał piłkę łapać na dwa razy. Kolejna akcja zespołu gospodarzy w 69’ po błędzie pleszewskiej defensywy znalazł się Borowczyk, jednak i tym razem obronną ręką z tego pojedynku wyszedł doświadczony golkiper Stali, Szymkowiak. W 72’ strzał w okolic linii pola karego oddał Wojciech Bzdęga, jednak i tym razem nie dał się pokonać Szymkowiak, dwie minuty później sam na sam z golkiperem pleszewskim znalazł się Fryderyk Kokot, który również przegrał pojedynek z Szymkowiakiem. W 80’ kontra zespołu pleszewskiego, lewą stroną boiska przedarł się Szymon Łyskawka, który dokładnym podaniem obsłużył Dawida Perę, który znalazł się sam na sam z Hubertem Roszakiem, który nie miał żądnych szans na obronę uderzenie pleszewskiego napastnika. Cztery minuty później mocnym uderzeniem z 16 metrów popisał się Adrian Chojnacki, jednak to uderzenie minimalnie poszybowało nad poprzeczką golkipera gospodarzy.

Pleszewianie wygrywają pierwsze spotkanie kontrolne z doświadczonym zespołem IV ligowym z Pępowa, jednak jak stwierdził trener, Łukasz Bandosz nie najważniejszy jest wynik w tym pojedynku, lecz zgranie i pokazanie się zawodników, którzy są zmiennikami, podstawowych piłkarzy Stali. Ponadto powiedział, że doskonałe zawody zagrali Maciej Gierczyk, Mateusz maniak, Jakub Biadała i Mateusz Siuda, jednak trzeba pochwalić cały zespół za doskonałe ustawienie i wykonywanie zadań taktycznych, które były nakreślone prze tym pojedynkiem.