Po ponad dwumiesięcznej wojnie z proboszczem Duszniczanie odnieśli małe zwycięstwo. Pismo, które ponad dwa tygodnie temu zostało zawiezione do Kurii nie przeszło bez echa. W środę nadeszła odpowiedź. w liście czytamy: „Uprzejmie informujemy, że zgłoszona przez panią i towarzyszące jej osoby sprawa dotycząca sytuacji w parafii Duszniki została przekazana do zbadania przez Metropolitarny Sąd Duchowny (...)”.
ZOBACZ TEŻ: DUSZNIKI NIE ODPUSZCZĄ KSIĘDZU
Agnieszka Krzyżaniak, inicjatorka akcji, na której adres przyszła odpowiedź nie posiada się z radości. - Zadzwoniłam już do wszystkich znajomych. Wszyscy zainteresowani pozbyciem się proboszcza z naszej parafii bardzo się cieszą. Wreszcie odżyła w nas nadzieja. Może już niedługo powitamy w Dusznikach nowego proboszcza? - zastanawia się Krzyżaniak.
ZOBACZ TEŻ: WIERNI MAJĄ DOŚĆ PROBOSZCZA
Czym proboszcz naraził się swoim parafianom? Do swojego duszpasterza Duszniczanie mają wiele żalu. O niesprawiedliwe traktowanie, pobieranie opłat za posługi kapłańskie, nieuprzejmość. Miarka przebrała się w czasie pogrzebu Kazimierza Kobierskiego, który został odprawiony lekceważąco i bez nagłośnienia. Czy proboszcz poniesie odpowiedzialność za swoje przewinienia? To się okaże. Duszniczanie czekają na dalszy rozwój wypadków. Tym razem - z nadzieją.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?