Czytelnik opowiada, że idąc pasem między ścierniskiem kukurydzy, a zagajnikiem zauważył uciekające zwierzę. Początkowo założył, że to po prostu sarna, jednak gdy zwierzę się zatrzymało, Adam obserwując je przez lunetę, spostrzegł, że to samiec muflona - tryk.
Muflony to dzikie korsykańskie owce. Do Polski sprowadzono je około 100 lat temu z Sardynii i Korsyki - ot tak, dla egzotyki polowań. To bardzo rzadki w naszym kraju gatunek ssaka. Występuje przede wszystkim w Sudetach i Górach Świętokrzyskich, a teraz prawdopodobnie także w naszym regionie.
Adam Gruszczyński zaznacza, że istnieje prawdopodobieństwo, że osobnik przybył tutaj w sposób naturalny. Leśnictwo w Gołuchowie przyznaje, że nie wiedzieli o obecności muflona na swoim terenie. Jeśli okaże się, że owca nie pochodzi z domowej hodowli, Adam planuje napisać o swoim odkryciu w czasopiśmie naukowym „Przegląd przyrodniczy”.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?