Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieznajoma zaczepiała małe dziewczynki. Powinniśmy się bać o swoje dzieci?

ZM
archiwum
Jakie zamiary miała nieznajoma kobieta narodowości romskiej, która zapraszała dwie małe dziewczynki do swojego samochodu? Tego się prawdopodobnie nie dowiemy.

Wiadomość o tym zdarzeniu lotem błyskawicy obiegła portale społecznościowe i wywołała sporo emocji wśród rodziców.

Kobieta w srebrnym samochodzie zaczepiała małe dziewczynki

O całym zdarzeniu ojciec jednej z zaczepionych przez kobietę dziewczynek, poinformował na Facebooku. Miało do niego dojść przed tygodniem na osiedlu Piastowskim, w okolicach osiedlowej piekarni, vis a vis „lasku żydowskiego“ przy ul. Mieszka I.

Jak relacjonował mężczyzna, nieznajoma kobieta narodowości romskiej zapraszała jego córkę wraz z drugą dziewczynką do swojego auta. Na szczęście, dziewczynki wiedziały, że z obcymi rozmawiać nie należy.

Ojciec nie wiedział, jaki był cel kobiety, jednak wolał ostrzec innych rodziców, by ci uwrażliwili swoje dzieci w razie gdyby podobna sytuacja się powtórzyła.

Wiadomość obiegła Pleszew, ale nie trafiła do policji

Wpis natychmiast zaczęli udostępniać inni pleszewianie. Niektórzy komentowali także, że kojarzą kobietę ze srebrnego samochodu. Inni dziękowali mężczyźnie za ostrzeżenie, zapewniając, że zwrócą szczególną uwagę dzieciom.

Miejsce, w którym doszło do zdarzenia jest bowiem bardzo lubiane przez najmłodszych pleszewian. Nieopodal znajduje się plac zabaw i boisko, gdzie dzieci chętnie spędzają popołudnia.

Niestety, zgłoszenie o tym zdarzeniu nie wpłynęło do Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie - poinformowała „Gazetę Pleszewską“ mł.asp. Monika Kołaska - oficer prasowy komendy. Tymczasem przypominamy, że warto informować policję o budzących nasze obawy wydarzeniach. Łatwiej będzie wówczas ostrzec przed nimi pozostałych rodziców.

Rodzice są ostrożniejsi.

„Lepiej dmuchać na zime“

W rozmowie z „Gazetą Pleszewską“ mieszkające na osiedlu Mieszka I mamy przyznają, że dowiedziały się o incydencie z Facebooka i rozmawiały po nim ze swoimi dziećmi o tym, by te nie reagowały na zaczepki obcych osób. - Warto o tym przypominać - mówią zgodnie.

Jedna z mam powiedziała nam nawet, że po tym zdarzeniu, postanowiła towarzyszyć swojemu dziecku podczas jego zabaw na dworze, choć wcześniej wychodziło już samo. - Człowiek się jednak boi. Nie wiadomo, czy ta kobieta nie chciała porwać tamtych dzieci. Lepiej dmuchać na zimne - tłumaczy.

I ma w tym z pewnością sporo racji, bowiem każdego roku, w różnych okolicznościach ginie w Polsce około setki dzieci w wieku do 7 lat. Dlatego tak ważne jest, by, szczególnie w czasie letniej beztroski, zadbać o bezpieczeństwo swoich pociech.

Jak apeluje Fundacja ITAKA, w hipermarkecie czy na imprezie masowej najlepiej dziecko trzymać cały czas za rękę, bo wystarczą sekundy, by zniknęło nam z oczu. Warto też, by dziecko jak najwcześniej poznało swoje nazwisko, adres, numery telefonów alarmowych.

Jeśli Państwa dzieci znajdą się w podobnej sytuacji, pamiętajcie, żeby zgłosić ten fakt policji. Można skontaktować się bezpośrednio ze swoim dzielnicowym. Dane kontaktowe konkretnych policjantów znaleźć można na stronie internetowej policji bądź w bezpłatnej aplikacji mobilnej Moja Komenda.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto