Aż trudno uwierzyć, że od pierwszego spotkania gospodyń z Marszewa minęło juz 50 lat. Historia Koła Gospodyń Wiejskich w Marszewie rozpoczęła się 26 marca 1968 roku. W przeciwieństwie do wielu Kół w naszym regionie, panie z Marszewa wcale nie pozazdrościły swoim mężom, gdyż to jedyna wieś w okolicy w której nie powstało Kółko Rolnicze. Powstanie KGW w Marszewie to inicjatywa marszewskich gospodyń.
Na założycielskim zebraniu stawiły się 53 mieszkanki wsi. Gospodyniom z Marszewa przewodniczyła wówczas Zofia Wawrzyńczak.
Już w pierwszych latach działalności KGW urządzono kurs fryzjerski dla pań, racjonalnego żywienia i pieczenia, pokaz koktajli owocowych, a następnie potraw z ryb, zabawę taneczną i przyjęcie dla najmłodszych dzieci, a także Dzień Kobiet dla członkiń KGW oraz seniorek z Marszewa, który urządzano już każdego roku.
Irena Bruzi, członkini Koła od pierwszych dni jego istnienia, wspomina, że gospodyń w Kole, było kiedyś tak wiele, że kursy trzeba było robić dwa razy. - Aż tyle było nas w Kole - mówi. Gospodynie, poza udziałem w wszelkich kursach i warsztatach, organizowały również wycieczki, między innymi zwiedziły Rogalin, Kórnik, były w Licheniu, Gołuchowie i Poznaniu. Panie wspominają, że w kolejnych latach, oprócz dorocznych spotkań KGW, zabaw, kursów i rozprowadzania kurczaków, panie postanowiły zaangażować się w działalność charytatywną. Przez lata wspierały dzieci Domu Dziecka, wpłacając na ich książeczkę mieszkaniową darowizny, wspomagały również budowę sanatorium dla dzieci wiejskich w Rabce, a także przekazały darowiznę na budowę “Pomnika Grunwaldzkiego”. Panie organizowały również Dzień Seniora, a w 1980 roku dla seniorek z Marszewa urządzono dodatkowo Dzień Matki.
I mimo wielu trudów, są dumne, że ich Koło przetrwało tyle lat. - Jak nie było gdzie, to zdarzało się, że przed zabawą gotowałyśmy w domach. Mimo ciężkich warunków, zawsze potrafiłyśmy sobie poradzić - wspomina Irena Bruzi.
W 2003 roku członkinie KGW brały udział w przygotowaniach do Festynu Rodzinnego Wsi, który stał się tradycją Marszewa. A dziś panie wciąż aktywnie działają w Kole. Wraz z radą sołecką urządzają zabawę taneczną z okazji Dnia Kobiet, podczas której, co ciekawe, to panowie obsługują panie! Mieszkanki Marszewa włączają się także w organizacje, w czasie ferii zimowych, zajęć dla dzieci, czy letnich rajdów rowerowych.
W 1971 roku na przewodniczącą Koła wybrano Józefę Bruzi (z męża Fafuła), która zastąpiła Zofię Wawrzyńczak. - Droga po której toczyło się nasze Koło, była częściej wyboista, raczej kamienna, aniżeli prosta o gładkim asfalcie - czytamy we wspomnieniach z 35-lecia jubileuszu KGW w Marszewie. Józefa Fafuła w podsumowaniu 35-letniej działalności, wspomina również, że marszewianki gotowe były każdą wolną chwilę poświęcić na rzecz Koła. - Napotykałyśmy na wiele trudności, ale zawsze starałyśmy się stawić im czoła - czytamy dalej. W 2014 roku, Józefę Fafułę, w roli przewodniczącej KGW w Marszewie, zastąpiła Justyna Kałużna.
Koordynatorka Kół Gospodyń Wiejskich w gminie Pleszew Bożena Grabowska jubilatkom z Marszewa gratuluje wytrwałości oraz składa wyrazy wdzięczności za aktywną działalność i wytrwałą pracę społeczną służącą rozwojowi oraz kształtowaniu tożsamości kulturowej mieszkańców oraz zwyczajów Wielkopolski. - Niech umacnianie w tradycji i kulturze będzie, drogie panie waszą pasją, niech przyczyni się do tego, by wieś była dostrzegana i doceniana - życzy. Ponadto dodaje, że ma nadzieję, iż w tym, co przyjdzie dalej czynić członkiniom Koła, nie zabraknie zdrowia oraz pomyślności, a praca społeczna na rzecz drugich, dostarczać będzie wiele satysfakcji wyrażonych wdzięcznością całej naszej społeczności. - I niech członkostwo w marszewskim Kole przechodzi z pokolenia na pokolenie - dodaje Bożena Grabowska.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?