Jarocin: Będzie strajk w ZGO? Pracownicy obronią prezesa?

– Nie biorę w tym udziału - zastrzega się na wstępie prezes Mariusz Małynicz. – Ta cała sytuacja mocno mnie poruszyła. Jedynym argumentem jest to, że bezpodstawnie pobieram wynagrodzenie. A wystarczy tu przyjechać i przyjrzeć się, czego dokonałem. Moim zdaniem do każdej teorii można dorobić ideologię – mówi.

Niemal 30 pracowników podpisało się pod specjalnym oświadczeniem wójtom gmin, które zawarły umowę na dostarczanie śmieci do zakładu w Witaszyczkach. Pracownicy piszą, że prezes Mariusz Małynicz dba o dobre kształtowanie dobrych relacji z pracownikami i zapewnie najlepsze warunki do pracy - Stawia przed nami ambitne cele i skutecznie motywuje do ich osiągania. Prezes Zarządu poprzez sprawiedliwie i mądre zarządzanie całym zespołem przyczynił się do stworzenia pozytywnych relacji miedzy pracodawcą a pracownikami. Relacja zaufania i wzajemnego szacunku zbudowana przez lata wpływa na osiąganie coraz lepszych wyników, które łatwo zauważyć poprzez poziom rozwoju spółki. Pan Mariusz Małynicz nigdy nie dzielił pracowników na lepszych i gorszych i zawsze dawał równe szanse każdemu z nas. W naszej Spółce obowiązują proste zasady: uczciwość, rzetelność i lojalność. Są to wartości, których nie da się kupić, na które pracuje się latami i które w każdej firmie są cennym kapitałem – piszą pracownicy.

Mariusz Małynicz spółkę Zakładu Gospodarki odpadami sp. z o.o. prowadzi od początku istnienia czyli od 2003 roku. - Dzięki zdolnościom menadżerskim i wykształceniu branżowemu z gminnego składowiska doprowadził do powstania regionalnej instalacji o zasięgu ponadlokalnym, na której wzorują się gminy w całej Polsce. W przypadku dalszych działań dążących do odwołania Pana Mariusza Małynicza z funkcji Prezesa Zarządu jesteśmy zdeterminowani i gotowi do podjęcia radykalnych środków nie wykluczając blokady zakładu – dodają pracownicy specjalnym oświadczeniu.

Jak nieoficjalnie dowiedział się portal Jarocin.Naszemiasto.pl we wtorek może dojść do akcji protestacyjnej. Jednak prezes Mariusz Małynicz zapowiada, że będzie jeszcze próbował przekonać załogę, by odstąpiła od protestu.