Dni Pary i Noc Muzeów

10.00-17.00 - zwiedzanie parowozowni o pełnych godzinach
19.00 - Kino w parowozowni - "Kolejarskie słowo", DKF

W piątek parowozownie zwiedzać można od godziny 10:00 do 17:00. O godzinie 16.00 odbędzie się plener fotograficzny sekcji eSTeDe , a o 19:00 fani kina zaproszeni są do parowozowni na film „Człowiek na torze”, który przygotował DKF.

W sobotę parowozownie zwiedzać można od godziny 10:00 do 16:00 – zwiedzanie parowozowni o pełnych godzinach. Chwilę wcześniej, bo o 9:50 na stację w Gnieźnie przyjedzie pociąg specjalny „Popiel” z parowozem, który jedzie do Kruszwicy. O 12:00 natomiast mieszkańcy Pierwszej Stolicy bezpłatnie będą mogli skorzystać z bezpłatnego przejazdu pociągu specjalnego Kolei Wielkopolskich do Janowca Wielkopolskiego, powrót planowany jest na godzinę 14:45. Chwilę później ruszy pociąg wąskotorowy do Niechanowa (norm. 16zł; ulg. 10zł; rodzinny 2+2 40zł; bilety na pokładzie). W ramach współpracy z projektem Noc Muzeów o godzinie 19:00 w parowozowni odbędzie się koncert muzyki klasycznej granej przez akustyczne trio. Godzinę później odjedzie „Nocny ekspres” do Niechanowa, a o 21:00 rozpocznie się specjalne zwiedzanie lokomotywowni. - O godzinie 22:00 natomiast odbędzie się najważniejsze wydarzenie tegorocznych Dni Pary, czyli Gniezno By Night. Będziemy zwiedzać miasto śladami historii. Odwiedzimy Hotel Bristol, który nie istnieje od 1939 roku, wejdziemy też do schronu Prezydenta Miasta pod Urzędem Stanu Cywilnego. Myślę więc, że atrakcji nie zabraknie - przyznaje Krzysztof Modrzejewski, organizator wydarzenia. Dni Pary zakończą się w niedzielę zwiedzaniem parowozowni.

W sobotę ożyje gnieźnieńskie muzeum. O godzinie 10:00 na rynku wystawiony zostanie Namiot Muzeum Początków Państwa Polskiego. Dwie godziny później odbędzie się parada pojazdów militarnych organizowana przez Muzeum Techniki i Machin Wojennych oraz Stowarzyszeni Griwon. O godzinie 21:00 zainscenizowana będzie walka o Gniezno w wersji współczesnej i historycznej. - Chcemy zaprezentować bliżej jak w Polsce mogłyby wyglądać wydarzenia, które dzieją się tuż za naszą granicą na Ukrainie. Nie można w tym wypadku mówić o inscenizacji historycznej, będzie to raczej pokaz. Chcemy pokazać, że wojna to nie jest zabawa, ale raczej coś, czego wszyscy powinniśmy unikać - tłumaczy Damian Weber, przedstawiciel gnieźnieńskiej grupy rekonstrukcyjnej