BRAKUJE MŁODYCH NAUCZYCIELI ZAWODU - Dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych w Krotoszynie są zmuszeni do zatrudniania emerytów, bo młodym nauczycielom nie zawsze opłaca się praca na cząstkach etatu.
Niewiele jest takich zawodów, w których odejście na emeryturę nie musi oznaczać końca pracy zawodowej. I to w tym samym fachu. Taki komfort mają nauczyciele – przechodząc na emeryturę są jeszcze na tyle młodzi, by móc nadal uczyć. Pracują więc, często w macierzystych szkołach. Tymczasem brakuje pracy dla świeżo upieczonych nauczycieli.
Z prośbą o imienny wykaz emerytów zatrudnionych w szkołach ponadgimnazjalnych w Krotoszynie poprosił starostę niedawno radny Stanisław Ratajski. Okazuje się, że lista nie zawiera tyle nazwisk, ile można się było spodziewać. Co więcej – żadna z tych osób nie pracuje nawet na pół etatu.
– Żaden z młodych nauczycieli nie zdecyduje się podjąć pracy w takim wymiarze, ponieważ nie nabywa się wówczas uprawnień wynikających z Karty Nauczyciela, nie ma również możliwości rozpoczęcia stażu – tłumaczy Grzegorz Nowacki, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Krotoszynie. – Do tego dochodzą też pieniądze, które są adekwatne do liczby przepracowanych godzin.
W I LO pracuje obecnie dwoje emerytowanych nauczycieli. W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 – jeden, w ZSP nr 1 – nie ma żadnego. Nieco więcej emerytów zatrudnia dyrekcja ZSP nr 2 – sześciu.
– Są to nauczyciele przedmiotów zawodowych: ekonomicznych i technologii żywienia, posiadające dodatkowo uprawnienia egzaminatorów zewnętrznych, to także germanista uczący języka niemieckiego zawodowego i nauczyciel wychowania fizycznego o specjalności piłki siatkowej – wyjaśnia dyrektor Roman Olejnik.
Ponieważ PUP nie ma w swych rejestrach takich osób, jakich potrzebuje ta właśnie szkoła –wspomniani nauczyciele emeryci oprócz przydzielonych godzin lekcyjnych szkolą również następców, by niebawem ustąpić im pola.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?