Choć obok miejsca, gdzie doszło do wypadku, przejeżdżała karetka pogotowia, to medycy nie pospieszyli na pomoc ciężko rannemu nastolatkowi uwięzionemu w samochodzie. Jego losem zainteresowała się dopiero przypadkowa kobieta.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poranek 26 grudnia na ulicy Kościuszki w Wągrowcu. Na wysokości Ośrodka Sportu i Rekreacji 18-letni Dariusz S., kierujący fordem fiesta, uderzył w przydrożny płot. Uderzenie było na tyle silne, że odrzuciło jeszcze samochód, który zatrzymał się dopiero na przydrożnym drzewie. - Jego stan jest krytyczny. Są znikome szanse na uratowanie mu życia - tłumaczy Tomasz Bociański, szef oddziału ratunkowego w wągrowieckim szpitalu. - Przyczyną wypadku było prawdopodobnie niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze - wyjaśnia Anna Starzyńska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.
Więcej czytaj w "Tygodniku Wągrowieckim"
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?