18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZAKUPY - Oprócz karpia i kapusty, w markecie kupisz opłatek

Elżbieta Podolska, Katarzyna Fertsch
Pani Karolina w ramach wolontariatu sprzedaje opłatki i sianko w King Crossie. W ten sposób chce pomóc sierotom
Pani Karolina w ramach wolontariatu sprzedaje opłatki i sianko w King Crossie. W ten sposób chce pomóc sierotom Waldemar Wylegalski
W większości marketów i galerii handlowych w Poznaniu można spotkać „aniołki” sprzedające opłatki i sianko. Wielu klientów decyduje się na zakup, tym bardziej że zysk z ich sprzedaży przeznaczany jest na pomoc potrzebującym.

Opłatki sprzedawane w centrum handlowym King Cross Marcelin są poświęcone. Kosztują 6 złotych (sianko „aniołki” sprzedają za 3 złote). Pieniądze zbierane są dla Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Równy Start” i przekazywane na potrzeby Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej „Serafitki”.

Czy to jednak po chrześcijańsku ustalać cenę za opłatki, a nie powinno odbywać się to na zasadzie „co łaska”?
– Ceny są ustalane, ponieważ niektórzy dawali 5 groszy za paczkę opłatków – mówi pani Karolina, „aniołek” z King Crossa. – Oczywiście zdarza się też i tak, że klienci wrzucają do woreczka więcej niż tylko 6 złotych i nie chcą reszty.

Pani Karolina jest studentką dziennikarstwa. Nie stać jej, by finansowo wesprzeć potrzebujących. Dlatego kilka razy w roku uczestniczy w podobnych przedsięwzięciach? Zamiast pieniędzy, daje swoją pracę. Organizatorem tej akurat akcji jest Agencja Artystyczna L’Arte.

– Opłatki są poświęcone. Bardzo o to dbamy. Kiedy zgłasza się do nas producent, dokładnie sprawdzamy, czy będzie je święcił. Chcemy być pewni, że wszystko jest w porządku – mówi Dorota Stróżyk-Bosek z agencji L’Arte. – Ze Stowarzyszeniem „Równy Start” zbieramy czwarty sezon.

Za każdym razem pieniądze są przekazywane na inny cel związany z Domem Pomocy Społecznej Sióstr Serafitek. W pierwszym roku sfinansowano remont kanalizacji, w następnym kupiono samochód do przewozu niepełnosprawnych, następnie – zamontowano windy i kupiono specjalny podnośnik do kąpieli.
– Teraz zbieramy na fundamenty domu rehabilitacyjnego, który ma stanąć obok domu pomocy. Takie akcje organizujemy nie tylko przed świętami, ale także wiosną – dodaje Stróżyk--Bosek. – Rozdajemy ulotki informujące, na co idą te pieniądze i o tym, że można wpłacać też jeden procent z podatku.

„Aniołków” jest jednak więcej i niektóre pracują dla innych fundacji. W delikatesach Piotr i Paweł można spotkać dziewczyny, które prowadzą akcję w imieniu łódzkiej fundacji „Mieć Nadzieję”. Część z zarobionych pieniędzy (odliczyć trzeba koszt zakupu produktów oraz wynagrodzenia dla hostess) trafi do „Rodziny. Wielofunkcyjnej Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej” w Chodzieży. Dwa lata temu placówka otrzymała tysiąc zł, za co kupiono podopiecznym drobne paczki pod choinkę. Rok temu dzieci (w wieku od 4 do 18 lat) wyjechały na tydzień w góry.

– Dostaliśmy około pięciu tysięcy złotych. Wystarczyło to, żeby całą trzydziestkę naszych wychowanków wysłać na tydzień do Szczyrku – opowiada Hanna Frąckowiak, dyrektor placówki. – To było dla nich wielkie przeżycie.

Dyrektorka ma nadzieję, że również w tym roku uda się wysłać dzieci i młodzież w góry. Jej zdaniem jest to dla nich dużo ważniejsze niż na przykład zakup nowych mebli.

Kiedy decydujemy się na kupno opłatków lub sianka od jednego z „aniołków”, zawsze warto zapytać, na jaki cel zbierane są pieniądze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto