Wysokofunkcjonujący alkoholik nie śmierdzi, dobrze wygląda, pracuje. Trwa tydzień modlitw o trzeźwość narodu. "Trzeźwość polską racją stanu"

Polacy piją dużo. Różne badania pokazują skalę problemu. W 2021 roku Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przeprowadziła wśród Polaków test zdrowia. Na pytanie, czy pijesz dwa drinki i więcej w ciągu dnia, 5 proc. mieszkańców Opolszczyzny odpowiedziało „tak”. Średnia krajowa w tym badaniu to 4 proc.

- Przyjmijmy, że około 4 milionów Polaków boryka się z nadużywaniem alkoholu. Pomyślmy, że każda z tych osób żyje w rodzinie, ma jakieś otoczenie. Pomnożyć tę liczbę razy cztery, albo razy sześć, bo tak średnio szacuję się liczbę relacji, to wychodzi nam zatrważająca liczba cierpiących z powodu nadużywania alkoholu w Polsce - wskazuje ks. Marcin Marsollek, diecezjalny duszpasterz osób uzależnionych.

Jednocześnie 20 proc. Polaków deklaruje, że nie spożywa alkoholu.

Od 11 do 17 lutego trwa 57. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. Tegoroczne hasło przewodnie inicjatywy brzmi „Trzeźwość polską racją stanu”.

- Zaczerpnięte z myśli kardynała prymasa Stefana Wyszyńskiego, który w latach komuny bardzo zwracał uwagę, jak przy pomocy alkoholu ludzie tracą wolność i godność. Dzisiaj, w tych dobrych czasach, niestety to alkoholizowanie wraca. Może nie widzimy drastycznych obrazków na ulicach, ale dane są niepokojące – wskazuje ks. Marsollek.

Rośnie liczba ludzi nadużywających alkoholu weekendowo. Po alkohol sięgają też coraz młodsze osoby. Zauważalnym problemem są także wysokofunkcjonujący alkoholicy.

- To ludzie dobrze sytuowani, dobrze zarabiający. Stać ich na poprawę zdrowia, prywatny detoks. Są mocno zaangażowani, ciężko pracujący w biznesie. Natomiast przeciążenia, brak odpoczynku regulują sobie alkoholem. Wysokofunkcjonujący alkoholik nie śmierdzi, nie wygląda źle, nie utracił pracy, ale jego funkcjonowanie nie jest prawidłowe - tłumaczy duszpasterz osób uzależnionych.

Ksiądz Marsollek przytacza dane OECD z 2021 roku, które mówią o spożyciu 1,7 litra czystego alkoholu na statystycznego Polaka. Wskazuje też inne badania mówiące, że w tej chwili dochodzi to do 13 litrów.

Alkoholizm to choroba, która wymaga leczenia. Pomocy powinna szukać rodzina. W Polsce jest dobrze rozwinięta sieć konsultacyjna, działa wiele poradni, w których pomoc mogą uzyskać nie tylko uzależnieni, ale też osoby z ich najbliższego otoczenia. Reagować należy również w miejscu pracy. - To nie jest donoszenie, tylko ratowanie siebie i tej osoby - przekonuje kapłan.

Dużą rolę do odegrania mają lokalne samorządy, które wydają koncesje na sprzedaż napojów alkoholowych. - Czy alkohol musi być dostępny od ręki na każdej stacji benzynowej? - pyta ksiądz Marcin Marsollek.

Jak przekonuje diecezjalny duszpasterz trzeźwości, ważna jest też modlitwa.

- W tym tygodni podejmujemy taki rodzaj ekspiacji, modlitewnego przebłagania za grzechy pijaństwa, ale chcemy też uwrażliwić, aby w Wielkim Poście podjąć wielki trud abstynencji w imieniu tych, którzy jej nie podejmą, ponieważ nie są w stanie. Również za tych, którzy cierpią z powodu innych osób. Ta dobrowolna abstynencja ma być przyczółkiem, oazą dobroci, gdzie ludzie mogą się zatrzymać. To zaproszenie do trzeźwego stylu życiu - mówi ks. Marcin Marsollek i wskazuje, że 20 proc. dorosłych Polaków deklaruje całkowitą wstrzemięźliwość od spożywania alkoholu.

Od 25 lat w czwartek, piątek i sobotę poprzedzające Niedzielę Palmową odbywają się rekolekcje dla wszystkich cierpiących z powodu uzależnienia. Każdego roku wydarzenie w Winowie gromadzi nawet 500 osób.

- Jak będziemy trzeźwym narodem to będziemy silnym narodem - przekonuje kapłan.

Informacje o diecezjalnym duszpasterstwie trzeźwości znajdują się na stronie www.duszpasterstwo-trzezwosci.opole.opoka.org.pl.

Diecezjalne duszpasterstwo osób uzależnionych mieści się przy pl. Katedralnym 4 w Opolu