Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WIELKOPOLSKA - Ceny energii poszły ostro w górę

Rafał Cieśla, Andrzej Janas
Od lutego zapłacimy znacznie więcej za energię elektryczną. W zdecydowanej większości gospodarstw domowych w Wielkopolsce prąd zdrożeje średnio o ponad 11 procent.

Od lutego zapłacimy znacznie więcej za energię elektryczną. W zdecydowanej większości gospodarstw domowych w Wielkopolsce prąd zdrożeje średnio o ponad 11 procent. Oznacza to, że przeciętna rodzina w naszym województwie, zużywająca miesięcznie około 180 kWH, zapłaci za prąd ponad 92 zł.

Decyzję w tej sprawie podjął w piątek prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Zatwierdził on propozycje złożone przez sprzedawców energii. - Wnioskowaliśmy do URE o zgodę na podwyżki w wysokości ponad 12 procent. Po negocjacjach nasza wstępna propozycja została nieco obniżona - tłumaczy Paweł Oboda z poznańskiej Enei.
To właśnie ta firma jest głównym dostawcą prądu w Wielkopolsce. Posiada ona około 2 milionów klientów. Ostatnio z jej usług zaczęli korzystać również mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego, czy lubuskiego.

Jak tłumaczą przedstawiciele tego przedsiębiorstwa podwyżki były niezbędne, ponieważ znacznie wzrosły ceny węgla. Firmy energetyczne wzięły również na swoje barki koszty ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Niezbędne są również szybkie inwestycje w linie przesyłowe, które są przestarzałe oraz tak zwaną "zieloną energię".

W podobny sposób swoją decyzję uzasadnia prezes URE Mariusz Swora oraz przedstawiciele pozostałych spółek działających na polskim rynku energetycznym.
- Musimy inwestować. Cały czas szukamy odpowiedniego miejsca, gdzie będziemy mogli wybudować elektrownię. Ten sektor jest w Polsce bardzo zaniedbany. Trzeba to szybko nadrobić, bo w przeciwnym razie grozi nam krach. Systematycznie wzrasta zapotrzebowanie na energię, której zaczyna brakować - tłumaczy Łukasz Zimnoch z Vattenvall.

Według energetyków na razie zatem nie ma żadnych szans na obniżki cen prądu. Taką nadzieją dla klientów była decyzja o uwolnieniu rynku energii w Polsce. Od lipca zeszłego roku odbiorcy mogą sami wybrać dostawcę prądu. Na razie jednak większość z nich nie zdecydowała się na ten krok. Głównym powodem tej sytuacji jest fakt, iż ceny prądu oferowane przez różnych sprzedawców są do siebie zbliżone. Różnice na rachunku potencjalnego odbiorcy są zatem niewielkie.

Także zatwierdzone w piątek nowe taryfy największych sprzedawców wiele się od siebie nie różnią. Cena prądu sprzedawanego przez gdańską Energę wzrosła np. o około 12 procent. O 5,2 procent podrożała energia oferowana przez Vattenvall. W tym przypadku jednak firma sama podjęła decyzję o podwyżce nie czekając na decyzje regulatora. URE juz zajęła się tą sprawą i wystąpiła do spółki o przesłanie nowych taryf do zatwierdzenia.
- Dopóki ten rynek nie będzie całkowicie wolny, dopóty nie będzie prawdziwej konkurencji - twierdzi Mirosław Duda, ekspert rynku energetycznego w Polsce. - Błędem nowego rządu była decyzja o powrocie do zatwierdzenia cen energii przez regulatora. Przez to firmy tak naprawdę nie mogą między sobą konkurować - dodaje Mirosław Duda.
Nowe taryfy będą obowiązywały przez rok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto