W niedzielę, o godzinie 18, na kameralnym stadionie imienia Mariana Rosego w grodzie Kopernika, rozegrany zostanie rewanżowy mecz finału 60. Drużynowych Mistrzostw Polski. Unibax Toruń zmierzy się z Unią Leszno. Gdzie będzie nowa stolica sportu żużlowego – w Lesznie, po raz dwunasty w historii klubu, czy w Toruniu po raz czwarty?
Wszystkie bilety na wielki rewanż zostały błyskawicznie sprzedane. Kameralny stadion w grodzie Kopernika ma „tylko” 15 tysięcy miejsc. Pierwszy finałowy pojedynek o złoty medal mistrzostw ekstraligi, rozegrany w minioną niedzielę na stadionie imienia Alfreda Smoczyka, w obecności ponad 25 tysięcy widzów (tegoroczny rekord frekwencji na ligowych meczach) zakończył się zwycięstwem leszczyńskich Byków 49:41. Jeśli rewanżowy mecz zakończy się sukcesem Aniołów o zdobyciu mistrzowskiej korony zadecyduje ogólny wynik dwóch konfrontacji.
Dobre wieści
Osiem punktów przewagi biało-niebieskich nad zespołem toruńskim jest bez wątpienia cennym kapitałem, ale w kontekście rewanżu trudno uznać przewagę za bezpieczną.
– Pewnie, że byłbym zdecydowanie bardziej spokojny przed rewanżową potyczką, gdyby nasza przewaga wynosiła 10-12 punktów – powiedział „Głosowi Wielkopolskiemu” Jarosław Hampel, jeden z czterech asów w talii trenera Czesława Czernickiego. Warto pamiętać, że na swoim torze podopieczni trenera Jana Ząbika w tegorocznym sezonie są niepokonani.
Mamy jednak pomyślną wiadomość dla kibiców leszczyńskiego klubu. Mocno poturbowany w pierwszym wyścigu leszczyńskiej finałowej konfrontacji Adam Kajoch, jest już w pełni sił.
Kibice Byków byli zatroskani o stan zdrowia Hampela. Mały cierpiał z powodu bólu przedramienia.
– Dzięki intensywnym zabiegom rehabilitacyjnym, środkom farmakologicznym i krioterapii, jest wyraźny postęp zrostu złamanej kości. W sobotę Jarek będzie trenował na torze. Hampel nie będzie miał żadnego opatrunku na prawej ręce. Jeśli zajdzie taka konieczność, na jego ramieniu pojawi się opatrunek w czasie zawodów – powiedział Tomasz Gryczka, lekarz klubowy, czuwający nad zdrowiem leszczyńskich Byków już 15 lat.
W boju o zloty medal leszczyńscy żużlowcy będą mieli mocne duchowe wsparcie. Pełniący od pięciu lat służbę klubowego kapelana, ksiądz Sławomir Ratajczak, będzie na stadionie w Toruniu. Duszpasterz ufa, że żużlowcy Unii powrócą do Leszna w glorii zwycięzców.
Apetyt kapitana
Leigh Adams, opoka i kapitan Byków, wraz z Damianem Balińskim, w poniedz
iałek z ekipą Swindon Robins wywalczył srebrny medal tegorocznych mistrzostw British Elite League. Australijczyk, wicemistrz świata i prawdziwy artysta żużlowego owalu, ma wielki apetyt na drugi złoty medal drużynowych mistrzostw Polski (poprzednio stanął na najwyższym stopniu podium czternaście lat temu z Atlasem Wrocław).
– Mamy fantastycznych kibiców w Lesznie. Oni są najlepsi na świecie! Właśnie dlatego, mimo wielu ofert, które wcześniej otrzymywałem od sponsorów innych czołowych polskich klubów, od dwunastu lat pozostaję wierny barwom Unii i nie zamierzam tego zmieniać. W Lesznie mam wielu przyjaciół, a klub jest w pełni profesjonalny – mówi Leigh Adams. Czy champion z Australii poprowadzi swoich kolegów klubowych do wymarzonego tytułu mistrza Polski, na który Leszno czeka już osiemnaście lat? W pierwszym meczu rundy zasadniczej, rozegranym w Toruniu, Adams dla leszczyńskiej Unii zdobył aż 19 punktów!
Australijczyk z odsieczą
Ponieważ reprezentanta Czech Alesa Drymla kontrakt z macierzystą federacją obliguje do startu w niedzielnym międzynarodowym turnieju o Zlatą Prilbę w Pardubicach, nie wystąpi w niedzielny wieczór. W tej sytuacji, w trybie alarmowym, działacze Unibaksu, najlepszej drużyny sezonu regularnego ekstraligi, zakontraktowali Steve’a Johnstona. Australijski weteran (rocznik 1971) w poniedziałek świętował zdobycie tytułu drużynowego mistrza Wielkiej Brytanii z zespołem Coventry Bees. – Największe sukcesy odnosił zawsze na brytyjskich torach, ale liczymy, że Steve nie sprawi nam zawodu, ani toruńskim fanom. Nie mieliśmy wielkiego pola manewru przy wyborze następcy starszego z braci Drymlów – przyznał Jacek Gajewski, menedżer Unibaksu.
– Nie jestem wróżką i proszę mnie nie pytać kto zostanie tegorocznym mistrzem Polski. Szanuję znakomitych rywali z Leszna. Będziemy jeździć na własnym torze szybko, zawsze w lewo i bezpiecznie – żartuje trener Aniołów, Jan Zabik.
W cieniu wielkiego finału wicemistrz I ligi, Intar
/
Lazur Ostrów w niedzielę, o godzinie 15, podejmuje na własnym torze ZKŻ
/
Kronopol Zielona Góra. Stawką meczu jest miejsce w przyszłorocznych rozgrywkach ekstraligi. Faworytem jest siódmy zespół ekstraligi z Piotrem Protasiewiczem, Grzegorzem Walaskiem i Fredrikiem Lindgrenem na czele. •
Także w Toruniu wspaniała oprawa
Działacze, trener i zawodnicy z Torunia byli pod wielkim wrażeniem oprawy pierwszego finałowego meczu. – Trzy ośrodki żużlowe w Polsce są na absolutnym topie. Wspaniały, niepowtarzalny klimat panuje na stadionach w Lesznie, Zielonej Górze i Toruniu. Mogę wszystkich zapewnić, że oprawa niedzielnego decydującego meczu będzie tak fantastyczna, jak w Lesznie podczas pierwszego starcia godnych siebie rywali i w finale Drużynowego Pucharu Świata – stwierdził Wojciech Stępniewski, prezes toruńskiego Unibaksu. Zamontowany zostanie także ogromny telebim o powierzchni 48 metrów kwadratowych.
Przed meczem koncertować będzie rockowa formacja „Żuki”, która przypomni największe przeboje grupy wszech czasów, „The Beatles”. Kibice będą mieli dodatkowe emocje podczas losowania nagród specjalnych – rowerów, telewizorów, odtwarzaczy DVD, MP3, MP4 i weekendu w Karpaczu. Kibiców Unii, którzy w Lesznie i w jego okolicach będą oglądali mecz na ekranach telewizyjnych, bądź słuchali transmisji radiowej, działacze zapraszają wieczorem przed stadion. Tam od godziny 20.30, w oczekiwaniu na powrót żużlowców z Torunia, zaplanowany między godziną 23.20 a północą, koncertować będą trzy kapele – „Hasta”, Berlin Blues” i „DJ Inox”.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?