Siatkarki Farmutilu Piła w obecnej edycji Ligi Mistrzyń już raz sprawiły megasensację, wygrywając na wyjeździe zwłoskim Jesi. Wczoraj mogły przejść do historii pokonując Zariecze Odincowo, ale tym razem skończyło się na marzeniach.
Zderzenie z rosyjskimi "wieżami" okazało się bardzo bolesne. Pilanki gładko przegrały 0:3 i praktycznie straciły szanse na awans do kolejnej fazy play-off. Już przed spotkaniem było wiadomo, że tylko mocna zagrywka może pokrzyżować szyki gwiazdom z Odincowa. Tym czasem rosyjskie siatkarki nie miały kłopotów z przyjęciem i wyprowadzaniem ataków. Podopieczne Jerzego Matlaka grały bojaźliwie i z przekonaniem, że muszą wystąpić w roli skromnych uczennic. Efekty musiały być w tej sytuacji opłakane. Siatkarki Farmutilu wyszły na parkiet bardzo usztywnione. Źle przyjmowały zagrywki, a w pierwszym secie pozwoliły gospodyniom na zdobycie czterech punktów bezpośrednio z serwisu. Zariecze szybko uzyskało wyraźną przewagę 8:3, 16:7. Pilanki jedynie blokiem zagrały przyzwoicie, ale w pozostałych elementach dominacja Rosjanek nie podlegała dyskusji. Trener Jerzy Matlak wprowadził na boisko Anitę Chojnacką, która popisała się kilkoma skutecznymi atakami. Pozwoliło to jednak tylko na poprawę niekorzystnego rezultatu.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?