Mundurowi z Dolska otrzymali zgłoszenie o tym, że z terenów jednej z posesji dobiegają odgłosy strzałów oraz ludzkie krzyki. Policjanci obawiając się najgorszego wezwali wsparcie w postaci grupy realizacyjnej.
- Kiedy policjanci zbliżali się do wskazanego miejsca widzieli ludzi, którzy powychodzili z okolicznych posesji zdezorientowani, co się dzieje - Ewa Kasińska, oficer ds. prasowych śremskiej policji, relacjonuje przebieg zdarzenia. - Słychać było, oprócz krzyków, strzałów także huk jakby używane były materiały pirotechniczne - dodaje policjantka.
Jadący na akcję stróże prawa byli przygotowani na ewentualne użycie broni palnej. Jak się na szczęście okazało taki rodzaj interwencji był niepotrzebny, bowiem w Dolsku realizowano kilka scen etiudy filmowej.
Policjanci wchodząc na plan z bronią w ręku zakłócili porządek zdjęć i te trzeba było nakręcić ponownie. W międzyczasie zawrócono mundurowych z grupy realizacyjnej. Po złożeniu wyjaśnień przez reżysera powrócono do kręcenia scen.
- Takiej sytuacji można było zapobiec. Wystarczyłoby poinformować policję w Dolsku o tym, że będą używane materiały pozorujące strzały z broni - wyjaśnia komisarz Ewa Kasińska.
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody