Zaciąganie pożyczek w bankach przez samorządy nie jest niczym wyjątkowym. Chociażby gmina Piła, której zadłużenie sięga ponad 80 mln zł w tym roku wyda około 8 mln zł na spłatę dwóch kredytów oraz wykup części obligacji, które jakiś czas temu wystawiła na sprzedaż. W Trzciance skala procederu będzie mniejsza proporcjonalnie do możliwości finansowych gminy.
Ta pod koniec minionego roku miała niemal 15 mln zł zobowiązań z tytułu zaciągniętych kredytów i pożyczek. Niemniej w projekcie budżetu ustalono, że różnica między dochodami a wydatkami w obecnym roku wyniesie ponad milion złotych, dlatego też Trzcianka nie będzie miała problemów ze spłatą zarówno wcześniej zaciągniętych zobowiązań, jak i z regulowaniem rat nowego kredytu. Pozytywną opinię w tym zakresie wyraziła zresztą już Regionalna Izba Obrachunkowa z siedzibą w Poznaniu.
- Biorąc pod uwagę przedstawione wskaźniki, wyrażamy opinię, że w latach 2015-2030 spłata zobowiązań nie przekroczy określonych w ustawie limitów - czytamy w oświadczeniu Regionalnej Izby Obrachunkowej, która oznacza, że Trzcianka zachowuje i najprawdopodobniej również w najbliższych latach będzie zachowywać płynność finansową.
Kredyt Trzcianka chce wziąć w kwocie dokładnie 2,7 mln zł. To ile ostatecznie zapłaci za jego zaciągnięcie okaże się dopiero w połowie obecnego miesiąca, po przedstawieniu ofert wszystkich banków chcących udzielić pożyczki. Jak udało nam się dowiedzieć, władze gminy chcą spłacać nowe zobowiązanie raz na kwartał od połowy przyszłego roku począwszy. Raty będą wynosiły od 250 do 400 tys. zł. Ostatnia zostanie zapłacona pod koniec 2019 roku.
WIĘCEJ O KREDYCIE DLA TRZCIANKI PRZECZYTASZ WE WTORKOWYM WYDANIU NOTECKIEGO TYGODNIKA PILSKIEGO!
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
