STUDNIÓWKA - Licealna młodzież szykuje się na bale

Styczeń to czas studniówkowych szaleństw. Uczniowie bawią się na niezapomnianych balach także w Poznaniu. Tak ważną imprezę poprzedzają zazwyczaj liczne przygotowania, które rozpoczynają się już we wrześniu. Wtedy to w wielu maturalnych klasach powstają rodzicielskie komitety studniówkowe. Bo choć na balu wybierają się uczniowie klas maturalnych, to jednak najczęściej rodzice płaca za studniówkowe szaleństwa.

Współczesne studniówki wyglądają inaczej niż kilkanaście lat temu.
– Dzisiaj bardziej przypominają bale – mówi Hanna Dworzyńska, wychowawca klasy maturalnej w Zespole Szkół Zawodowych numer 6 w Poznaniu. – A bale muszą mieć odpowiednią oprawę.
Dużo wcześniej rezerwuje się sale. Szkoły wynajmują je często w restauracjach bądź hotelach, co znacznie zwiększa koszty, które wahają się od około 90 złotych i więcej za osobę w zależności od standardu. Bywa jednak, że impreza odbywa się na terenie szkoły. Tak jest w Liceum Ogólnokształcącym prowadzonym przez siostry urszulanki. Do tego doliczyć należy koszt zatrudnienia kamerzysty (kilkaset złotych), zespołu muzycznego bądź didżeja (kolejne kilkaset złotych) oraz przystrojenia sali, co często robią sami uczniowie.
Dla dziewcząt do najważniejszych spraw, związanych ze studniówką należy wybór odpowiedniej kreacji. Szkoły nie narzucają stroju, ale uczniowie powinni znać pewne granice.
– Nie stawiamy wcześniej konkretnych wymagań, ale rozmawiamy o tym z młodzieżą – mówi Jadwiga Łaciak, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Urszulanek.
Zawsze jednak sukienka musi być jedyna i niepowtarzalna. Nadal królują ciemne kolory, ale niektóre uczennice decydują się na bardziej ekstrawaganckie stroje i ubierają sukienki czerwone bądź turkusowe. Tradycyjny strój można jednak ożywić dodatkami: biżuterią lub połyskującymi szalami. Ceny studniówkowych kreacji wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Plus koszt odpowiednio dobranych do sukienki butów i torebki.
Dużo łatwiej mają chłopcy, bo obowiązuje ich garnitur, który nierzadko przydaje się później na maturze. Na niego wydać trzeba co najmniej 200-300 złotych. Licealiści często decydują się także na założenie niekoniecznie białej koszuli i kolorowego krawatu.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [

](http://www.prasa24.pl)