Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śladami seryjnego mordercy

Redakcja
Pod kopcem Kościuszki zabił Lesia. Zadał mu 11 ciosów
Pod kopcem Kościuszki zabił Lesia. Zadał mu 11 ciosów Tomasz Stokowski
Lubiłem pić ciepłą krew i zabijać - powiedział po procesie nastolatek Karol Kot, seryjny morderca, powieszony w Krakowie w 1968 roku. Dziś idziemy jego śladem - pisze Katarzyna Kachel.

Krakowski nożownik wciąż rozbudza wyobraźnię. Także pięknych kobiet, jak Marty Bębenek. Na podstawie scenariusza o wampirycznym Lolku wytwórnia Zentropa, której właścicielem jest Lars von Trier zrobi film. Zanim trafi do kin idziemy z Martą śladami mordercy...

Kraków, lata 60. To senne miasteczko ogarnia psychoza. Na czołówkach gazet czytamy: wampir atakuje. Milicja nie może go namierzyć. Nie przypuszczają, że to maturzysta o miłym wyglądzie. - Sympatyczny uczeń szkoły energetycznej, który lubi bawić się nożami - mówi Marta.

Ojciec Kota był inżynierem, matka działaczką społeczną. Nie miał kłopotów z nauką, kochał strzelać z kbks i kolekcjonować noże. Był ambitny. Jak mówił w wywiadach tylko jedno jego marzenie się spełniło: został katem. Na początku zwierząt. Zabijał żaby, kury, cielęta i pił ich krew. Potem ludzi.

Za dwa zabójstwa, 10 prób morderczych, cztery zbrodnicze podpalenia został skazany na karę śmierci.

Czytaj więcej tutaj

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto