MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Serbski Dream Team bronił i atakował z pasją

PAT
- Czujemy mały niedosyt, ale też po raz kolejny przekonaliśmy się, że wszystkie drużyny w Lidze Mistrzyń są w naszym zasięgu. O wszystkim decyduje dyspozycja dnia.

- Czujemy mały niedosyt, ale też po raz kolejny przekonaliśmy się, że wszystkie drużyny w Lidze Mistrzyń są w naszym zasięgu. O wszystkim decyduje dyspozycja dnia.

W sobotę nie była ona niestety najlepsza - przyznał drugi trener siatkarek Winiar, Mariusz Pieczonka, po przegranym finale turnieju Top Volley z Volero Zurich. W szwajcarskim zespole rządzą Serbki (jest ich aż osiem), które uzupełnione amerykańską rozgrywającą i znaną azerską "bombardierką" Natalią Mammadową uchodzą za DreamTeam i za jednego z faworytów obecnej edycji LM. Siłowa siatkówka Volero okazała się za mocna dla kaliszanek, które tym razem nie miały "armat". - Rywale obserwowali nasze wcześniejsze mecze i dlatego wyłączyli z gry Helenę Horkę. Pozostałe zawodniczki wypadły poniżej oczekiwań. Z drugiej strony mieliśmy jednak swoje szanse. W pierwszym secie było 18:20 i podcięła nam skrzydła kontrowersyjna decyzja sędziego. W drugim do pewnego momentu też trwała wyrównana walka, a w trzecim cały czas prowadziliśmy, ale nie potrafiliśmy skończyć ważnych piłek. Serbki dobrze grały blokiem i świetnie broniły w polu. My natomiast nie mieliśmy przyjęcia - dodał Pieczonka.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [

www.prasa24.pl

](http://www.prasa24.pl)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto