Mistrz Polski w konfrontacji z krezusami z Doniecka był skazywany na pożarcie. Ukraiński lew okazał się jednak mniej groźny niż przypuszczano. Chodził przez 90 min z napuszoną grzywą, ale drapieżny pazur pokazał tylko raz, w dodatku z pomocą sędziego.
Więcej w dzisiejszym wydaniu [
Gazety Poznańskiej](http://www.gp.pl) lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?