Najnowszy raport KRD nie stawia naszego województwa w najlepszym świetle. Co sprawia, że zajmujemy tak wysoką pozycję w rankingu dłużników? – Wpływ na taką sytuację ma na pewno ogólny spadek koniunktury w Polsce – komentuje Paweł Cymcyk, analityk rynków finansowych A-Z Finanse. – Tracą na tym wszyscy, jednak najbardziej na obszarach mniej zurbanizowanych, do których Wielkopolskę trzeba jednak zaliczyć, porównując ją z Mazowszem czy Śląskiem. Tam dużo mniej odczuwalny jest problem utraty zatrudnienia, a co za tym idzie utraty płynności finansowej.
Drugi powód takiej sytuacji, ma już aspekt nie lokalny, ale ogólnoeuropejski. Faktem jest, że spadek koniunktury znacznie bardziej niż Polska odczuły między innymi Niemcy, w których PKB skurczyło się o pięć procent. A Wielkopolska jest biznesowo dość mocno z naszym zachodnim sąsiadem związana. A więc kryzys gospodarczy za granicą dał się mocno we znaki naszym eksporterom, co również negatywnie wpłynęło na ich sytuację finansową. Gdy nie ma pieniędzy na prowadzenie bieżącej działalności, w odstawkę idą bieżące opłaty, np. abonament telefoniczny.
Wielkopolscy biznesmeni mają zaległości względem operatorów sieci komórkowej rzędu ponad 3,5 tys. złotych – to średnia. Rekordzista zalega z zapłatą ponad 200 tys. zł. Problem jest również z uregulowaniem należności względem fiskusa. Przedsiębiorcy z naszego województwa mają niezapłacone podatki na kwotę ponad 3 mld zł! To trzeci wynik w kraju.
Do Krajowego Rejestru Długów trafiają długi niezapłacone na czas, a więc „przeterminowane” o co najmniej 60 dni i wartości co najmniej: 200 zł (konsumenci), 500 zł (przedsiębiorcy). Znaczna liczba wielkopolskich dłużników w KRD to osoby prywatne. Najmłodszy w województwie dłużnik to 17-latek, który zalega 2630,86 zł komunikacji miejskiej. Najstarszy zadłużony, to 96-latek, który zalega 476 zł z opłatą za telewizję satelitarną.
Największe problemy z terminowymi spłatami należności mają w Wielkopolsce mężczyźni w wieku 26–35 lat (to oni figurują właśnie najczęściej w KRD). Tylko nieco mniejszy jest odsetek kobiet w tym samym przedziale wiekowym.
– Taka sytuacja jednak nie dziwi. To właśnie osoby w tym wieku, w ciągu minionych dwóch lat najczęściej decydowały się na obciążenie kredytem hipotecznym, pozostając w przekonaniu, że gorzej już być nie może – ocenia Paweł Cymcyk. – Gdy okazało się inaczej, robią wszystko, by regularnie kredyty spłacać i nie stracić mieszkania, zaniedbując jednak często spłatę wszystkich innych należności – dodaje.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?