Rajd Syren i Warszaw po raz ósmy zakończył się dziś w Nekli. Kilkadziesiąt zabytkowych samochodów w ciągu tygodnia pokonało trasę z Nekli, przez Pragę, Wiedeń i Budapeszt z powrotem do wielkopolskiego miasteczka. Do rangi anegdoty urosła opowieść o najnowszym członku Ekskluzywnego Klubu Laweciarzy, który 600 km pokonał na zaledwie 8 litrach paliwa. Rzecz jasna w wyczynie tym pomagała kierowcy syrenki laweta, a impulsem do tak "oszczędnej" jazdy była oczywiście awaria. Nie przeszkodziło to uczestnikom rajdu w szampańskich nastrojach pojawić się kilka minut po 18.00 na mecia przed Nekielskim Ośrodkiem Kultury.
Wideo
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!