Poszukiwania instrumentu zakończyły się w Biurze Rzeczy Znalezionych
red
W Biurze Rzeczy Znalezionych poznańskiego MPK znalazł się flet, który może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Jak informuje MPK, do Biura zadzwonił zdenerwowany ojciec młodego flecisty. Chłopak zostawił w jednym z autobusów drogocenny instrument i prosił o pomoc w jego odnalezieniu.
Okazało się, że kierowca owego autobusu był nader uczciwy i po znalezieniu zdał go ,,do ekspedycji''. Tym samym sprawa znalazła szczęśliwy finał.
Wideo
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!