- Oboje jesteśmy emerytami. Co z naszych rent odłożymy? - mówił nam Lucjan Skrzypczak. Dom stoi w wodzie już od czwartku. Podniosła się ona powyżej izolacji. Wybija przez podłogę. - Wykułem dziurę w betonowej posadzce i wypompowujemy wodę, ale później trzeba będzie odkuć tynk, osuszyć ścianę i zrobić nową posadzkę, nową izolację - dodał pan Lucjan.
Podtopione są też domy w Luboniu przy ul. Dolnej 3 oraz w sąsiedztwie. - Wodę mamy już w piwnicy, co będzie do wieczora, strach pomyśleć - obawiała się Katarzyna Sieczyńska.
Mieszkaniec Baranówka, w gminie Mosina, potrzebuje natomiast ziemi i piasku. - Kupiłem ten dom. Wydawało mi się, że rzeka jest bardzo daleko. Rzeczywistość zweryfikowała niemiłosiernie to wyobrażenie. Muszę albo inaczej ukształtować najbliższe otoczenie domu, albo zbudować wał - mówił Tomasz Stankiewicz mieszkający w Baranówku pod nr 12.
W jeszcze trudniejszej sytuacji są rolnicy z Rogalina. - Woda zabrała nam wszystko. Ziemniaki już wypłynęły, z dziesięciu hektarów łąk nie będzie żadnego pokosu, pod wodą jest jęczmień i pszenżyto - opowiadał Andrzej Klauziński, rolnik z Rogalina. A w gospodarstwie jest i bydło, i trzoda chlewna. Bez siana, słomy, bez ziarna rolnik zwierząt nie wykarmi. - Na razie patrzę na poziom Warty i zastanawiam się, czy będę musiał ewakuować bydło i świnie. A później? Co mam zrobić? Sprzedać? - pytał Andrzej Klauziński. Odpowiedzi póki co nie znalazł.
Osoby, które mogą pomóc, proszone są o kontakt mailowy: [email protected] lub z Andrzejem Klauzińskim, Rogalin ul. Arciszewskiego.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?