W 15. kolejce rozgrywek pierwszej ligi koszykówki mężczyzn drużyna Politechniki Poznańskiej zmierzyła się w Warszawie z Polonią. Gospodarze wygrali wcześniej wszystkie spotkania na własnym parkiecie i niestety dobrą dla siebie passę podtrzymali, wygrywając 86:68 (17:27,26:14, 31:23, 12:14).
Pierwsza kwarta nie zwiastowała poznaniakom niczego złego. Dominowali oni na obu tablicach, byli skuteczni w ataku i łatwo wypracowali sobie dziesięciopunktową przewagę. Szczególnie dobrze radził sobie Joe McNaull, który niepodzielnie rządził pod obydwoma koszami, dzielnie wspomagali go także Grzegorz Radwan oraz Marcin Stokłosa. Niestety w kolejnych częściach spotkania do głosu zaczęli dochodzić warszawianie, którym bardzo zależało na podtrzymaniu miana niepokonanej na własnym parkiecie drużyny. Podopieczni Wojciecha Krajewskiego zaczęli natomiast mieć problemy z nadmiarem fauli, gdyż prowadzący wczorajsze zawody sędziowie bardzo często używali gwizdka, dopatrując się w ich grze wielu przewinień. Szybko na ławce rezerwowych usiedli Marcin Stokłosa i Stanisław Prus, a zmiennicy nie po raz pierwszy w tym sezonie nie potrafili zastąpić graczy pierwszopiątkowych.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?