- Sprawa ma swój początek kilka lat temu, gdy ówczesny dwudziestoparoletni mieszkaniec powiatu puckiego dokonywał kradzieży z włamaniem do działek na terenie Gdyni - mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk z Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Sąd w Wejherowie wydał list gończy za mężczyzną nakazujący policjantom zatrzymanie i doprowadzenie przestępcy do najbliższego zakładu karnego.
Mieszkaniec powiatu puckiego jednak skutecznie ukrywał się przed organami ścigania przez 1,5 roku. W tym czasie musiał nabrać pewności, że policjanci o nim zapomnieli.
Jednak w ślad za nim ruszyli policjanci z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Powiatowej Policji w Pucku. Tak pod koniec lutego 2024 roku udało się trafić na ślad obecnie 31-latka z powiatu puckiego.
- Sprawdzenia, zapytania i skrupulatna analiza materiału sprawiły, że wczoraj, o wczesnych godzinach rannych, policjanci ujawnili poszukiwanego - relacjonuje rzecznik puckiej policji.
Kryminalni z Pucka najpierw namierzyli poszukiwanego listem gończym, a potem niezauważeni towarzyszyli mu w podroży autobusem jadącym ulicami powiatu puckiego.
Tak dotarli na teren gminy Kosakowo.
- Gdy 31-letni przestępca wyszedł z transportu publicznego i udał się na zakupy do jednego ze sklepów spożywczych w Suchym Dworze, został zatrzymany przez puckich kryminalnych - mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk.
31-letni mieszkaniec powiatu puckiego, za dokonywane kradzieże z włamaniem na terenie gdyńskich działek zgodnie z zasądzonym wyrokiem, spędzi za kratami prawie 2 lata.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?