Poległy w czwartej kwarcie

Seria zwycięstw koszykarek poznańskiego INEA/AZS została przerwana w sobotę w Rybniku. Akademiczki uległy tamtejszemu zespołowi Utex/ROW 65:68, a już dzisiaj oczekuje je jeszcze trudniejsza potyczka – spotkanie w Krakowie z mistrzem kraju Wisłą/Can-Pack.

Mecz w Rybniku był bardzo wyrównany. Poznanianki rozpoczęły dobrze, bowiem po trafieniach Moniki Ciecierskiej i Joanny Jarkowskiej prowadziły 4:0. Rybniczanki jednak zaczęły rzucać za trzy punkty – najpierw Agnieszka Jaroszewicz, a później Edyta Błaszczak i Olga Proszczenko i minimalnie w tej kwarcie prowadziły gospodynie. W drugiej kwarcie w 17 minucie był remis 29:29, gdy za trzy punkty trafiła Weronika Idczak, trzecią zaś lepiej rozpoczęły poznanianki, która po trójce Moniki Sibory w 25 minucie wygrywały 45:40, prowadząc w tej kwarcie 10:2.
Od tego momentu jednak znakomicie zaczęły grać dwie Amerykanki  Nikita Bell i Hollie Merideth. Właśnie po rzucie tej pierwszej ROW doprowadził do remisu 47:47 w 29 minucie, by chwilę później, również po jej trafieniu objąć prowadzenie.
Po trzech kwartach był jednak remis 51:51 i wszystko rozstrzygnęło się w ostatnich dziesięciu minutach. A tę część gry znakomicie rozpoczęły rybniczanki. Dwa razy za trzy punkty trafiła Błaszczak i miejscowe prowadziły 57:52. Gdy ta zawodniczka trafiła kolejny raz i na tablicy pojawił się wynik 65:58, INEA/AZS stracił szanse na sukces. Beata Krupska-Tyszkiewicz i Sibora rzucały jeszcze osobiste, ta ostatnia trafiła nawet za trzy, ale strat nie udało się odrobić. W końcówce mecz z ławki oglądała już Joanna Jarkowska, która musiała opuścić parkiet za pięć przewinień osobistych.
Dzisiaj INEA/AZS rozegra w Krakowie awansem mecz z mistrzem Polski Wisłą/Can-Pack. Zostało one przełożone z 21 grudnia na prośbę wiślaczek, które dzień wcześniej grać będą trudny mecz w Eurolidze w w odległym Jekaterinburgu. Faworytem meczu będą krakowianki.

Głos Wielkopolskidostępny także w wersji elektronicznej - [

](http://www.prasa24.pl)