O kradzieży w kościele policję powiadomił proboszcz ks. prałat Henryk Szymiec, który oszacował straty na około 5 000 zł.
Kryminalni ustalili, kradzieży pomiędzy godziną 15.30 a 17.30, mógł dokonać mężczyzna, który w kościele urządził sobie... noclegownię. – Na podstawie realacji świadków ustalono, że w pobliżu kaplicy, w której wystawiona była monstrancja do adoracji, spał w tym czasie nieznany mężczyzna – wyjaśnia podinsp. Artur Wieczorek z zespołu prasowego KPP w Pleszewie.
– Na podstawie rysopisu podanego przez świadków, policjanci wytypowali 47-letniego, bezdomnego, karanego za podobne przestępstwa. Tego samego dnia zatrzymali go w jednej z opuszczonych posesji na terenie Pleszewa. Przy podejrzanym znaleziono odłamany krzyżyk z monstrancji. Zdaniem śledzych, złodziej ściągnął monstrancję z ołtarza przez kratę, potem odłamał ozdobne elementy oraz część krzyża .
Odłamany krzyżyk policjanci odnaleźli policjanci znaleźli przy złodzieju. Ukrył go w woreczku na szyi wraz z pozostałymi elementami monstrancji.
W trakcie zatrzymania złodziej był pijany.
Bezdomny złodziej trafił do policyjnej izby zatrzymań, gdzie oczekuje obecnie na przesłuchanie przez prokuratora. Nie wiadomo, jakie usłyszy zarzuty. A może ich być kilka. Oprócz kradzieży, dopuścił się jeszcze uszkodzenia mienia i profanacji monstrancji.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?