PKP - Pilski dworzec: perełka czy ruina? Film

Pasażerowie skarżą się także na konduktorów, nie chodzi o to, że są nieprzyjemni, tylko o to, że trudno ich zrozumieć. Odkąd zniknęły z peronu dyżurne ruchu, które zajmowały się też zapowiadaniem przyjazdów i odjazdów pociągów, do obsługi megafonów skierowano właśnie konduktorów. A to nie odpowiada pasażerom – nie słychać zapowiadanych pociągów, głośniki dają taki podźwięk, że trudno coś zrozumieć – żalą się klienci kolei.

Tomasz Nowak z poznańskiego oddziału PKP Dworce Kolejowe, zapewnia, że to musi ulec poprawie, bo koszty funkcjonowania głośników nie są wysokie, a konduktorów zamierza poprosić, aby mówili wyraźniej.

Zobacz film o dworcu Z serwisu glos.tv

To jednak, nie koniec długiej listy skarg i zażaleń. – Śmierdzi, po prostu śmierdzi – burzy się młoda dziewczyna, podróżująca do Torunia. Z tym na razie nie można nic zrobić. MSWiA wydało bowiem rozporządzenie, według którego, nie można podczas mrozu zamykać dworców, by mogli się tam chronić bezdomni.
– Problem nie skończy się jednak z nadejściem wiosny – geografia tego dworca powoduje bowiem, że musi on być otwarty, a jak jest otwarty to są i bezdomni, a jak są bezdomni, to jest nieprzyjemnie – tłumaczy Tomasz Nowak z PKP.

Pojawiło się jednak światełko w tunelu. Wreszcie ruszyły prace związane z opracowaniem spójnej koncepcji remontu dworca i całego obszaru wokół niego.
– Rzecz polega na tym, żeby dogadali się wszyscy, czyli najważniejsze spółki PKP, nie tych dwadzieścia parę, ale te cztery, pięć najważniejszych spółek oraz miasto. Chodzi o to, by zlikwidować układ torowy od strony miasta, aby można było zrobić w tym miejscu parking, tereny zielone lub nawet połączyć dworzec PKP z dworcem autobusowym – tłumaczy Nowak i dodaje: – Naszym celem jest przywrócić pilskiemu dworcowi wygląd z XIX wieku. Chcielibyśmy wyburzyć dobudowaną część frontową i odsłonić piękno tego dworca.

Okazuje się, że PKP mają możliwość, aby uzyskać dotację budżetową na odnowienie dworca, pod warunkiem, że dworzec będzie pełnił jak najwięcej funkcji publicznych.

Z taką wizją zgadza się prezydent PiłyPiotr Głowski, który na styczeń zaplanował dwa spotkania w sprawie rewitalizacji dworca.
– Chcemy pokazać dlaczego warto inwestować akurat w nasz, pilski dworzec, a nie inne – mówi. Zapowiada jednocześnie, że miasto stara się o fundusze unijne na rewitalizację terenów poprzemysłowych, w tym dworca i jego otoczenia, w tym zabytkowej okrągłej parowozowni - perły nie tylko pilskiej kolei.