- To jest moja ciocia, to moja mama, a tam siedzi pan Werner Klimek z żoną Zuzanną - tak na spotkaniu promującym książkę " W poszukiwaniu tożsamości kulturowej miasta" przedstawiała bohaterów Anna Fons, autorka wspomnień "Pamiętajmy o ogrodach i nie tylko" oraz "Kod DNA PIL-ANKI".
Ania była jednym z szesnastu autorów, którzy nadesłali swoje prace na konkurs literacki poświęcony właśnie tożsamości Piły i których teksty znalazły się w druku.
Nieprzypadkowo książkę otwiera opowiadanie Pauliny Klessy - "Przeprowadzki". Mło-da pilanka, obecnie studentka komparystyki na Uniwersytecie Jagiellońskim otrzymała za nie nagrodę specjalną.
- "Przeprowadzki" to dwie różne historie: małej dziewczynki i dorosłego mężczyzny" - opowiada Paulina Klessa. - Hania, to postać, której użyczyłam niektórych doświadczeń mojej babci, wywiezionej w czasie wojny wraz z rodziną do Niemiec. Doktor Joshep ma z kolei swój historyczny pierwowzór - jest nim dr Joseph Stukowski, autor książki "Do końca w Pile". Jego relacja ogranicza się raczej do przekazania faktów, rzadko zdradza się z własnymi uczuciami. Tymczasem przy lekturze jego książki nurtowały mnie pytania: co czuł? co myślał? Staram się oddać moje przypuszczenia, czyniąc z niego bohatera "Przeprowadzek".
Nieco inną drogą poszli autorzy nagrodzonych prac fotograficznych, które również znalazły się w książce. Na wystawie przykuwała uwagę zwłaszcza jedna z nich: fotografie kilkudziesięciu studzienek kanalizacyjnych z napisem Schneidemühl (niemiecka nazwa Piły), których autorem był Konrad Leśniak .
Dlaczego właśnie studzienki? Skąd inspiracja? Wyjaśnienie było na kartce umieszczonej obok fotografii: "Historia nie określa tożsamości, a stanowi jedynie jej kanwę. Przypadkowe czasem wydarzenia wpływają na stan obecny i wyznaczają punkt widzenia, jak ułożenie przedmiotów w przestrzeni buduje obraz całości. Próby zatarcia czy zafałszowania przeszłości nie zmieniają jej, a świadczą o naszej tożsamości. Konrad Leśniak".
Nie byłoby tej książki, gdyby poszukiwania tożsamości kulturowej miasta nie ogłosiło Stowarzyszenie Przyjaciół Festiwalu Nauki w Pile, którego partnerami byli Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa i Urząd Miasta. Projekt okazał się na tyle udany, że można się spodziewać jego kontynuacji, a to oznacza, że Piła ma w sobie jeszcze niejedną historię.
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?