- To chore prawo - pilski radny SLD, Krzysztof Muchewicz, nie szczędzi ostrych słów autorom ustawy o samorządzie gminnym. - Zmusza ludzi do tego, żeby nic nie robili, nigdzie się nie udzielali.
Chodzi o zapis ustawy zakazujący radnym prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem majątku gminy. Pod ten "paragraf" podpadł właśnie Krzysztof Muchewicz, członek zarządu PTPS. I chociaż na ostatniej sesji radni zdecydowali, że do czasu wyjaśnienia sprawy przez sąd, może zachować mandat, to musiał jednak dokonać wyboru: na jesieni kolejne wybory.
- Chcę kandydować, bo uważam, że jako radny mam jeszcze coś do zrobienia - mówi Krzysztof Muchewicz. - Nie oznacza to jednak, że zamierzam się pożegnać z klubem, a tylko z funkcją. I chociaż są tacy, którzy zapewne nie wierzą w to, że będąc w zarządzie klubu nie brałem za to ani złotówki, to tak właśnie było. Są rzeczy, które robi się za darmo.
Muchewicz pojawi się więc na liście wyborczej do Rady Miasta. Zabraknie na niej Tadeusza Rzemykowskiego, który będzie kandydował do sejmiku. Z kolei listę do Rady Powiatu mają "pociągnąć" dwaj byli posłowie SLD: Andrzej Gawłowski i Zenon Kułaga. To nieoficjalne jeszcze informacje ze sztabu pilskiego SLD.
A na listach lewicy pojawią się także nazwiska młodych działaczy. Do zwycięstwa ma ich poprowadzić Grzegorz Napieralski, którego pilskie SLD chce ściągnąć w czasie kampanii do Piły. Jeżeli chodzi o wybory prezydenckie, to lewica tradycyjnie już udzieliła swojego poparcia Zbigniewowi Kosmatce.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?