Doniesienie do pilskiej prokuratury trafiło jeszcze pod koniec ubiegłego roku. Do tej pory sprawa nie została rozpatrzona.
- Ze względu na to, że w zarządzie klubu zasiada funkcyjny policjant, wnioskowaliśmy o wyłączenie nas z postępowania - wyjaśnia Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile. - Sprawę rozpatrywać będzie prokuratura w Szamotu-łach - dodaje.
- Zadłużenie faktycznie jest - przyznaje Jerzy Jasiński. - Nie ma jednak mowy o działaniach z naszej strony, które miałyby uniemożliwiać uzyskanie tych pieniędzy przez firmę ochroniarską - dodaje.
Zdaniem prezesa przyczyną kłopotów finansowych jest niewywiązanie się z umowy poznańskiego klubu Inotel, który kupił przed trzema laty od Jokera miejsce w I lidze. Do tej pory jest winny pilskiemu klubowi ok. 320 tys. zł.
- Mamy już wyrok sądu nakazujący zapłatę tych pieniędzy - mówi prezes Jokera. - Obawiam się jednak, że jego wykonanie może jeszcze potrwać przez dłuższy czas. Te pieniądze rozwiążą jednak wszelkie problemy klubu - zapewnia.
Nie jest bowiem tajemnicą, że pilski klub ma również zaległości finansowe względem swoich zawodników. Były one powodem czasowego zwieszenia licencji klubu.
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?