Chodzi o fragment ulicy Umultowskiej, między Huby Moraskie i Pollaka. To tu znajdują się dwa osiedla: bloków oraz domków jednorodzinnych.
- Mieszkańcy bloków chcą, by ulica Umultowska była tylko ścieżką dla pieszych. Argumentują, że są to tereny zielone, z lasem i stawkami i nie należy narażać ich na wzmożony ruch samochodów - mówi Rafał Sobczak, przewodniczący Rady Osiedla Umultowo.
- Z kolei mieszkańcy domków woleliby zbudować ulicę, po której bez problemu będą mogły jeździć samochody. Wtedy zyskają alternatywny dojazd do domów. Głosy podzieliły się pół na pół.
To patowa sytuacja. Dlatego urzędnicy postanowili zorganizować sąd obywatelski. Na czym ma on polegać? Powołanych zostanie kilkunastu (liczba będzie nieparzysta) sędziów, w żaden sposób nie związanych z tą częścią miasta. Kilka dni wcześniej otrzymają "akta sprawy", by móc wyrobić sobie własną opinię. A 13 grudnia odbędzie się posiedzenie sądu.
- Zarówno zwolennicy drogi jak i ścieżki spacerowej zaprezentują ławie sędziowskiej swoje argumenty - wyjaśnia Anna Szpytko, rzecznik prasowy prezydenta miasta. - Sędziowie będą mogli zadawać pytania. Następnie udadzą się na naradę i ogłoszą swoje postanowienie.
Nie będzie ono w żaden sposób wiążące. Sąd obywatelski będzie miał charakter opiniodawczy. Nie mniej, postanowienie sądu wykorzystają zarówno prezydent miasta, jak i poznańscy radni, do których będzie należała decyzja o przyszłości ulicy Umultowskiej.
Czytaj więcej w Głosie Wielkopolskim
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?