W poniedziałek 30 stycznia przesłuchano tylko jednego świadka.
Komendant jest obwiniany o dwa wykroczenia. Każde z nich miało polegać na kradzieży około 30 litrów paliwa z wozu bojowego jednostki OSP Lwówek.
Mężczyzna został wcześniej skazany przez nowotomyski sąd wyrokiem nakazowym. Złożył jednak sprzeciw. Sprawa trafiła więc na wokandę. Podczas ubiegło poniedziałkowej rozprawy obwiniany nie przyznał się do kradzieży, odmówił również odpowiedzi na pytania oraz składania wyjaśnień.
Afera w lwóweckim OSP wyszła na jaw w sierpniu. Pod koniec lipca, lwóweccy strażacy zamontowali w remizie monitoring, ponieważ ich zdaniem paliwo znikało z wozów strażackich zbyt szybko w stosunku do przejechanych przez nich kilometrów. Na efekty nie czekali długo. Monitoring zarejestrował, jak mężczyzna spuszcza paliwo do specjalnie przygotowanego kanistra i wynosi go do pomieszczenia gospodarczego znajdującego się przy remizie.
Świadek, który zeznawał podczas rozprawy rozpoznał on obwinianego komendanta: -Nie mam wątpliwości, że to osoba – mówił Zbigniew Liczbański. –Wcześniej to nagranie oglądało również kilku strażaków i wszyscy oni go na nim rozpoznali – stwierdził.
Rozprawa zostanie wznowiona 28 lutego. Wtedy sąd ma przesłuchać pozostałych dwóch świadków.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody