Morderstwo na działkach w Pleszewie. Trzy młode osoby staną przed sądem. Na jaw wychodzą kolejne szczegóły aktu oskarżenia

Mija blisko dwa lata od brutalnego morderstwa do którego doszło 1 sierpnia 2021 roku na terenie ogrodów przy ul. Wierzbowej w Pleszewie. W jednym z domków znaleziono zmasakrowane ciało 43-latka.

- 43-latek został pobity nie tylko pięściami i nogami, ale przy użyciu kamienia, noża, metalowej pałki i elementów grilla. Mężczyzna miał na ciele łącznie 35 ran kłutych oraz liczne rany tłuczone, które doprowadziły do jego śmierci - powiedział PAP Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Jak ustalili śledczy zmarły tego samego dnia miał pobić 40-letnią konkubinę, która z powodu obrażeń trafiła do Pleszewskiego Centrum Medycznego, ale zaledwie po kilkunastu minutach zdecydowała się opuścić placówkę medyczną na własne życzenie tr. Trójka młodych osób postanowiła wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Weszli do domku letniskowego, gdzie przebywał 43-latek i zadali mu śmiertelne rany.

Cała trójka nie przyznała się do zabójstwa. Jak wynika z informacji, do których udało nam się dotrzeć, potwierdzili jedynie swoją obecność na miejscu zdarzenia.

W toku prowadzonego postępowania konieczne były badania sądowo-psychiatryczne podejrzanych.

- Zostali poddani trwającej cztery tygodnie obserwacji. W wyniku uzyskanych opinii stwierdzono, że mogą brać dalszy udział w postępowaniu. Cała trójka w dalszym ciągu pozostaje w areszcie. Kobieta usłyszała dodatkowe zarzuty posiadania substancji odurzającej, jak również udzielenia substancji w postaci marihuany - przekazał w rozmowie z Radiem Zet, Maciej Meler, rzecznik prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim.

Prokurator w rozmowie z dziennikarzem dodał, że aktem oskarżenia objęto wspomnianych wyżej 29-letnią kobietę oraz mężczyzn w wieku 23 i 19 lat. Podejrzani nie przyznali się do zabójstwa, potwierdzili jedynie swoją obecność na miejscu zdarzenia. Wszystkim grozi teraz kara dożywotniego pozbawienia wolności.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: