MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz beniaminków dla rybniczanek

Wiesław Łuczak
Mecz dwóch beniaminków – poznańskiego MUKS i Ute-ksu/ROW Rybnik, zakończył się sukcesem zespołu przyjezdnego, który wygrał 80:70. Rybniczanki były drużyną lepszą i udowodniły, że ich dotychczasowe sukcesy i ...

Mecz dwóch beniaminków – poznańskiego MUKS i Ute-ksu/ROW Rybnik, zakończył się sukcesem zespołu przyjezdnego, który wygrał 80:70. Rybniczanki były drużyną lepszą i udowodniły, że ich dotychczasowe sukcesy i pozycja w tabeli nie są przypadkowe. Poznanianki zagrały słabsze spotkanie i zasłużenie zeszły z boiska pokonane.

Pierwsza piątka rybnickiego zespołu to trzy niezłe Amerykanki, doświadczona Agnieszka Jaroszewicz i mająca już długi staż w polskiej lidze Ukrainka Olena Proszczenko. Wprawdzie mecz rozpoczął się dla MUKS dobrze, bowiem od celnego rzutu za trzy punkty Ilony Mądrej, ale trzy kolejne kosze zdobyły rywalki. Justynie Nieznalskiej rzutem za trzy udało się doprowadzić do remisu 6:6, od tego momentu na parkiecie dominowały jednak rywalki. Przede wszystkim były zdecydowanie lepsze pod tablicami, gdzie brylowała sprawna i bardzo skoczna Nikita Bell, a wspomagała ją mająca 190 centymetrów wzrostu Holle Merideth. Z półdystansu zaś celnie rzucała trzecia z Amerykanek Jaynetta Saunders. Pozna-nianki zaś w pierwszej kwarcie były bezradne. Brakowało sposobu na rozegranie piłki w ataku pozycyjnym, nie było też rzutów z półdystansu, słabo w początkowej fazie meczu spisywała się Okeisha Howard, którą na początku drugiej kwarty trener Iwona Jabłońska posadziła na ławce, jednak zmiana na Martynę Mićków wiele nie wniosła.
Kiedy Howard wróciła na boisko, grała już znacznie lepiej, co oczywiście przełożyło się na postawę całego zespołu. Druga kwarta była już wyrównana, w trzeciej zaś nawet poznanianki były bardzo bliskie odrobienia strat. Agresywniej zagrały w obronie, Howard wchodziła pod kosz rywalek, często była faulowana, bezbłędnie jednak wykonywała rzuty osobiste. W 26. minucie po trafieniu Mądrej rywalki prowadziły tylko 53:51, ale do wyrównania MUKS nie zdołał doprowadzić. Punkty zdobyły Jaroszewicz i Bell, a za trzy trafiła wysoka Merideth i przewaga Utex/ROW wzrosła do ponad dziesięciu punktów.
I tej przewagi rybniczanki już nie utraciły, jeszcze ją powiększyły, wykorzystując bardzo nerwową grę poznanianek. Te dopiero w końcówce meczu, gdy na parkiecie pojawiły się rezerwowe zawodniczki przyjezdnych, zdołały odrobić część strat.
Po meczu z postawy swego zespołu trenerka Iwona Jabłońska nie była zadowolona. Stwierdziła, że był to słaby występ jej podopiecznych, że zawodniczki nie pokazały tego, co potrafią. Nikogo też nie wyróżniła, twierdząc, że w następnych meczach drużyna musi zagrać zdecydowanie lepiej, bo z taką grą jak w sobotę zwyciężać z silnymi ligowymi rywalkami będzie niezwykle trudno.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto