Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje obecnie nad tak zwaną racjonalizacją struktury sądów, która zakłada likwidację niewielkich wydziałów w jednostkach okręgowych i rejonowych. To sposób na szukanie oszczędności, który może dotknąć także Leszno.
– Nie zgadzamy się z taką decyzją, bo to kolejna próba zmniejszenia znaczenia i rangi Leszna jako byłego miasta wojewódzkiego – twierdzi radny SLD Wojciech Rajewski, który jest autorem protestu. – Sprzeciwiamy się więc likwidacji wydziału sądu gospodarczego.
Rajewski przedstawił dane dotyczące wydziału, którego obłożenie sprawami zdaniem ministerstwa zmniejsza się z roku na rok. Tłumaczył, że tendencja jest wręcz odwrotna. W 2008 roku do sądu wpłynęły łącznie 2144 sprawy gospodarcze, a w 2010 roku było ich aż 3254. W świetle tej argumentacji uchwała w sprawie protestu została poparta przez wszystkich radnych podczas ostatniej sesji.
– Wobec problemów lokalowych wykupiliśmy i przystosowaliśmy budynek, który został przekazany na potrzeby sądu. Kosztowało to miasto milion złotych. Likwidacja wydziału gospodarczego nie jest zasadna choćby w tym świetle – mówi prezydent Tomasz Malepszy.
W piśmie wiceministra Piotra Kluza, które jest odpowiedzią na interpelację posła Łukasza Borowiaka, czytamy, że decyzja nie jest ostateczna i będzie analizowana. Choć pozytywnie zaopiniował ją już Sąd Okręgowy w Poznaniu, to może ulec zmianie w oparciu o opinie władz samorządowych czy samych przedsiębiorców. Dla tych ostatnich likwidacja wydziału gospodarczego oznacza, że wszelkie sprawy będą zmuszeni załatwiać w Poznaniu. Między innymi dlatego także właściciele firm zrzeszonych w leszczyńskiej Regionalnej Izbie Przemysłowo-Handlowej, wysłali do ministerstwa list protestacyjny w tej sprawie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?