– Prawo mówi, że za utrzymanie porządku odpowiedzialny jest właściciel terenu. Tak więc nadleśnictwo zobowiązane jest zbierać i wywozić wszystko to, co ludzie zostawiają w lasach. Jeśli oczywiście nie uda nam się zatrzymać śmieciarza – mówi Aleksander Kaaz, komendant straży leśnej w Nadleśnictwie Karczma Borowa.
Takie przypadki są jednak sporadyczne. Jeśli osoba wywożąca śmieci nie wpadnie na gorącym uczynku, to szanse na jej zatrzymanie graniczą z cudem. Najwięcej śmieci można znaleźć w okolicznych lasach, na obrzeżach miasta, a nawet w samym jego centrum. Ostatnio ktoś przywiózł na wały przy ulicy Słowackiego... stary tapczan, fotel i trochę tekturowych kartonów. Takie znaleziska nie są już niestety czymś nadzwyczajnym. Mieszkańcy są przyzwyczajeni do widoku lodówek, mebli, pozostałości po telewizorach, części samochodowych, odpadów budowlanych i worków pełnych śmieci bytowych, na które można się natknąć podczas niedzielnych spacerów.
– Ludzie wyrzucają w naszych lasach coraz więcej śmieci. Z roku na rok rosną także koszty, które ponosimy w związku z ich uprzątnięciem – przyznaje Aleksander Kaaz. – Wszystkiego wywieźć się nie da, bo nie udźwignąłby tego nasz budżet.
Sprzątanie lasów Karczmy Borowej pochłania kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie. Miasto jest w nieco lepszej sytuacji.
– My z problemem częściowo się uporaliśmy – twierdzi Eugeniusz Karpiński, naczelnik Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. – Wielkich, dzikich wysypisk już nie ma. Likwidujemy je w zalążku. Zauważyliśmy, że kiedy w jakimś miejscu pojawi się kilka worków, to w zastraszającym tempie przybywa tam kolejnych śmieci.
Urzędnicy wspólnie ze strażnikami miejskimi co dwa miesiące przeprowadzają kontrolę stanu czystości miasta i obrzeży. Przyznają jednak, że wysypiska na wałach przy ulicy Słowackiego jeszcze nie widzieli.
– W najbliższych dniach przeprowadzimy tam wizję i ustalimy, na czyim terenie znajdują się śmieci. Zostaną one usunięte – zapewnia Karpiński.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?