Leszno - Skład nowej Rady Miejskiej

Największym przegranym niedzielnych wyborów samorządowych jest Komitet Wyborczy Zjednoczeni dla Leszna, który nie uzyskał ani jednego mandatu. W Radzie Miejskiej nie zobaczymy już Marka Wachowskiego (124 głosy), przewodniczącego rady Piotra Olejniczaka (135 głosów) oraz Edwarda Bąkowskiego (168 głosów). Poległ także startujący z tego ugrupowania były prezes Unii Leszno Rufin Sokołowski, który zdobył zaledwie 39 głosów.

– Trochę zabrakło, by zdobyć choć jeden mandat. Osobiście nie jestem rozczarowany poparciem mieszkańców dla mojej osoby. Jest niedosyt, bo pozostałe okręgi mogły wypaść zdecydowanie lepiej – przyznaje przewodniczący Zjednoczonych Edward Bąkowski.

Po raz pierwszy od 12 lat tak słaby wynik odnotował Komitet Wyborczy Gospodarni dla Leszna. W minionej kadencji mieli w radzie trzech swoich przedstawicieli. Tym razem otrzymali zaledwie dwa mandaty. Z radą rozstaje się więc lekarz Michał Podfigurny (228 głosów) oraz Danuta Balcerzak (87 głosów), nie dostali się też do niej lider ugrupowania Franciszek Tomczak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Andrzej Tomkowiak oraz brat zmarłego wiceprezydenta Zdzisława Adamczaka, ortopeda Jacek Adamczak. Mandaty przypadły radnemu Ryszardowi Sudolskiemu (626 głosów) oraz dyrektorowi I Liceum Ogólnokształcącego Markowi Weinowi (287 głosów).

– Wynik muszę ocenić jako mniej niż średni. Nie ukrywam, że sądziliśmy i liczyliśmy na większe poparcie mieszkańców – mówi Tomczak.
Zadowolony i pozytywnie zaskoczony rezultatem wyborów jest za to dyrektor Wein.

– Cieszę się bardzo. Przyznam, że liczyłem na poparcie mieszkańców, ale nie spodziewałem się mandatu. Postrzegam to, jako nagrodę za ciężką i wieloletnią pracę. Do końca tygodnia zdecyduję, czy przyszedł czas na emeryturę. Raczej zajmę się pracą w radzie – mówi Wein.

Chyba największym zaskoczeniem jest porażka byłego prezydenta Edwarda Szczuckiego (PO), który w swoim okręgu zdobył zbyt mało głosów, by ponownie zasiąść w radzie. Uzbierał ich 276. Nie zasiądzie w radzie mimo faktu, że znajdą się tam jego partyjni koledzy z innych okręgów, którzy otrzymali jeszcze mniejsze poparcie. Platforma poprawiła za to swój wynik sprzed czterech lat i otrzymała w sumie osiem mandatów (miała ich pięć). Lepszy wynik zanotował też PiS – zamiast trzech, w radzie zasiądzie czworo przedstawicieli tej partii. Jeden dodatkowy mandat zyskał również komitet wyborców Tomasza Malepszego (było osiem, a jest dziewięć), jednak nie daje to większości w radzie. Lewica nawet z Gospodarnymi będzie miała o jeden głos za mało, by samodzielnie rządzić miastem. Rozmowy koalicyjne już się rozpoczęły. PO próbuje dogadać się z PiS i wydaje się, że porozumienie tych partii jest najbardziej prawdopodobne. Prezydent Malepszy może więc po raz pierwszy zostać postawiony w sytuacji, kiedy będzie miał przeciwko sobie radę. Na koalicję nie ma wiele czasu. Za tydzień odbędzie się sesja. Radni najpóźniej w styczniu będą też głosować nad budżetem.

Lewica:

Ryszard Hayn (642 głosy), Grażyna Banasik (544), Grzegorz Rusiecki (1169), Wojciech Rajewski (313), Marcin Błaszkowski (496), Marek Ganowicz (270), Zenon Kurt (118) – za T. Malepszego, Bernardyna Kaźmierczak (335), Wojciech Zimniak (196)

Platforma Obywatelska:

Barbara Mroczkowska (386 – nowa radna), Krystian Maćkowiak (297 – nowy radny), Sławomir Mocek (305), Łukasz Borowiak (718), Tadeusz Feliczak (175) – nowy radny, Stanisław Mikołajczyk (138), Tadeusz Pawlaczyk (475 – nowy radny), Piotr Więckowiak (325)

Prawo i Sprawiedliwość:

Stefania Ratajczak (411 – nowa radna), Sławomir Szczot (385), Andrzej Bortel (328), Kazimierz Jęcz (456)

Gospodarni dla Leszna:

Marek Wein (287 – nowy radny), Ryszard Sudolski (626).