Podobnego zdania jest wielu innych samorządowców oraz mieszkańcy, którzy zamierzają otworzyć żłobki i kluby dziecięce. Twierdzą zgodnie, że w urzędach nie ma jeszcze kompetentnych osób, które mogłyby udzielić informacji. Obawiają się, że może minąć nawet kilka miesięcy nim będzie można skorzystać z dobrodziejstw ustawy.
– Główne cele, które jej przyświecają, to ułatwienie połączenia pracy z życiem rodzinnym oraz stymulowanie rozwoju dziecka poprzez wczesną edukację – mówiła posłanka Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu Rodzina 2030, podczas spotkania z dyrektorami żłobków, przedszkoli, przedstawicielami samorządów oraz mieszkańcami, którzy w poniedziałek zebrali się w sali leszczyńskiego ratusza.
Konferencję zorganizował poseł PO Łukasz Borowiak. Już po omówieniu założeń ustawy z sali padło wiele pytań, bo choć nowe przepisy weszły w życie, to faktycznie jeszcze nie obowiązują. Mieszkańcy nie ukrywali, że mają spore problemy w uzyskaniu precyzyjnych informacji.
– Już kilka tygodni temu staraliśmy się dowiedzieć czegoś w Urzędzie Miasta, ale nikt nie potrafił nam wskazać odpowiedzialnej osoby. Odesłano nas do Poznania, a stamtąd do Warszawy. Nawet tam uzyskaliśmy tylko cząstkowe odpowiedzi – mówi Bożena Łuczak, która z kilkoma znajomymi prowadzi w Lesznie „Centrum Wisienka – Klub Taty, Mamy i Malucha”, a korzystając z nowych przepisów chcą rozszerzyć działalność swojej firmy.
– Ustawa nie jest czarodziejską różdżką. Daje wiele rozwiązań i możliwości, ale będą one wykorzystywane systematycznie – tłumaczyła Kozłowska-Rajewicz. – To w gestii radnych leży dostosowywanie jej do lokalnych potrzeb – dodaje poseł Łukasz Borowiak.
Zdaniem samorządowców sama ustawa i idea, która jej przyświeca są jak najbardziej słuszne, ale powinna zostać wprowadzona z okresem karencyjnym, by urzędy mogły się przygotować do zmian.
– Najłatwiej jest wprowadzić przepisy i resztę zrzucić na radnych, niech się martwią, co z nimi zrobić – mówi Zimniak.
Ustawa wprowadza cztery nowe formy opieki nad maluchami: żłobki, które nie muszą już być zarejestrowane jako placówki służby zdrowia, kluby dziecięce, instytucja opiekuna dziennego i nianie. Wszystkie za wyjątkiem niani (umowa pomiędzy rodzicem, a nianią) będą nadzorowane przez samorząd. Natomiast istniejące już placówki będą musiały dostosować się do nowych przepisów. Urzędnicy przyznają, że sami mają jeszcze wiele pytań i wątpliwości wynikających z nieprecyzyjnych zapisów. Dopiero teraz rozpoczęły się prace nad projektami uchwał, które osadzą lokalnie ustawowe założenia.
– Na najbliższej sesji przedłożymy radnym projekty dotyczące opłat rejestracyjnych, możliwości dotowania z budżetu miasta nowych form opieki żłobkowej oraz planu nadzoru nad żłobkami – wyjaśnia Lucjan Rosiak, naczelnik Wydziału Edukacji UM Leszna.
To właśnie do wydziału edukacji należy zgłaszać się z pytaniami dotyczącymi ustawy żłobkowej. Jednak do czasu wprowadzenia lokalnych przepisów urzędnicy będą mogli informować wyłącznie o jej założeniach. Tak więc każdy, kto chce założyć klub dziecięcy lub żłobek, musi uzbroić się w cierpliwość.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?