Jaka to będzie kwota, jeszcze w tej chwili nie wiadomo, gdyż zakończenie postępowania nastąpiło dopiero w lutym tego roku. Sprawa dotyczyła ustalenia prawa własności do budynku przy pl. Metziga, w którym od lat sześćdziesiątych mieści się muzeum. Placówka została ulokowana w tym miejscu przez ówczesne władze. Pierwsza powojenna siedziba muzeum mieściła się w ratuszu, jednak w 1958 roku musiała opuścić zajmowane pomieszczenia.
Sytuacja instytucji zmieniła się w latach dziewięćdziesiątych, kiedy to Kościoły zaczęły dochodzić swoich praw do majątku, który w różnych okolicznościach przejęło państwo. Budynek przy pl. Metziga, niegdyś pastorówka, stanowił część nieruchomości będącej do 1945 roku własnością wspólnoty ewangelickiej. Pobliska świątynia – obecnie katolicki kościół św. Krzyża, to dawny zbór luterański. Następcą prawnym tej wspólnoty jest obecny Kościół ewangelicko-augsburski, który upomniał się o prawo do dawnej pastorówki.
Wprawdzie tego typu postępowań dotyczących innych nieruchomości na terenie Leszna było więcej, jednak sprawa pomiędzy muzeum, a kościołem trwała dość długo. Jednym z powodów były zmiany administracyjne. Likwidacja województwa leszczyńskiego spowodowała, że muzeum z placówki państwowej stało się samorządową, podległą marszałkowi województwa wielkopolskiego. I to właśnie jego administracja przystąpiła do ostatecznego uregulowania praw do zajmowanych przez instytucję budynków.
– W przypadku Galerii Sztuki, która mieści się w dawnej synagodze, sprawa jest ostatecznie załatwiona. Samorząd wypłacił Związkowi Gmin Żydowskich ekwiwalent w wysokości około 500 tysięcy złotych i jest jej właścicielem – wyjaśnia Witold Omieczyński, dyrektor Muzeum Okręgowego w Lesznie. – W przypadku siedziby przy pl. Metziga, to część jest naszą własnością, zaś sprawą tzw. dawnej pastorówki zajmowała się Komisja Regulacyjna. Jej postanowienie w tej sprawie oznacza, że w tej chwili musimy się liczyć z koniecznością ponoszenia kosztów za wynajem budynku. Należy jednak pamiętać, że jesteśmy placówką samorządową i koszty naszego funkcjonowania ostatecznie zatwierdzają radni sejmiku.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że siedziba muzeum przy pl. Metziga to tak naprawę dwa budynki – jeden należący do tej instytucji, zaś drugi, integralnie z nim związany, to właśnie była pastorówka. Obiekty łączy nie tylko jeden użytkownik, ale także wspólna klatka schodowa. W tej sytuacji ich ewentualne rozdzielenie wiązałoby się z poważnymi nakładami finansowymi.
– Doceniamy znaczenie muzeum dla Leszna, jego działalność na rzecz wszystkich mieszkańców. W żaden sposób nie chcemy uniemożliwiać czy utrudniać pracy tej instytucji. Naszą intencją jest, aby muzeum nadal korzystało z zajmowanego budynku – mówi ks. Waldemar Gabryś, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Lesznie. – Stoimy na stanowisku, że do momentu podjęcia innych decyzji w sprawie tej nieruchomości, będziemy pobierali dzierżawę za użytkowanie. Jej wysokość zostanie ustalona w drodze negocjacji.
Być może w przyszłości parafia zdecyduje się na sprzedaż dawnej pastorówki, jednak taka decyzja wymaga czasu. Takie rozwiązanie byłoby także w interesie muzeum.
– Mogę przypuszczać, że samorząd będzie dążył do tego, abyśmy funkcjonowali wyłącznie we własnych budynkach, tak jak stało się to w przypadku dawnej synagogi – dodaje Witold Omieczyński.
Muzeum – jako jedyna tego typu placówka w mieście, liczy w tej sprawie na wsparcie samorządu. Dawna pastorówka, to ostatni w Lesznie przypadek regulowania spraw majątkowych przedwojennych wspólnot religijnych. Pierwotni właściciele bądź odzyskali nieruchomości, bądź otrzymali mienie zastępcze.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?