Leszno - Miasto zarabia miliony na kamienicach

Po raz pierwszy miasto próbowało sprzedać ośrodek wypoczynkowy „Wrzos” w Boszkowie już w połowie 2009 roku. Chętnych jednak nie było. Cenę wywoławczą ustalono na poziomie 1,5 miliona złotych. Dużo z uwagi na fakt, że nieruchomość nad Jeziorem Dominickim od lat stała pusta i przynosiła tylko straty. Pod koniec października władze przystąpiły do negocjacji z potencjalnymi klientami i ostatecznie obiekt kupił Paweł John, przedsiębiorca z Grotnik, który w sąsiedztwie „Wrzosu” ma już dwa inne ośrodki. Zapłacił jedynie 650 tysięcy złotych. Za podobną kwotę, bo 500 tysięcy złotych, sprzedano także kamienicę przy ulicy Narutowicza 37 w Lesznie. Najkorzystniejszą transakcją okazał się przetarg na kamienicę przy ulicy Słowiańskiej 2, w której działają filia jednego z banków i lokal rozrywkowy. Przetarg został rozstrzygnięty w ostatnich tygodniach. Była to druga próba sprzedaży, bo za pierwszym razem miasto musiało się wycofać.

Przetarg został odwołany jeszcze przed złożeniem ofert przez osoby zainteresowane kupnem. Budynek jest zabytkiem, o czym urzędnicy nie mieli pojęcia. Dlatego postępowanie przetargowe trzeba było powtórzyć.

– W naszej księdze wieczystej nie było żadnej wzmianki o tym, że kamienica przy Słowiańskiej jest zabytkiem. Figuruje jednak w rejestrze obiektów zabytkowych – wyjaśnia Jolanta Jankowiak, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Leszna.

Tym samym pojawiły się obawy, że budynku nie uda się sprzedać za kwotę 2,6 miliona złotych, na którą został on wyceniony. Poszło jednak dużo lepiej. Oferentów było dwóch i w trakcie licytacji cena została podbita do 3,4 miliona złotych. Leszczyński przedsiębiorca zapłacił więc aż o 800 tysięcy więcej, niż miasto spodziewało się zarobić.

Niedługo okaże się też, ile samorząd uzyska ze sprzedaży budynków przy ulicy Słowiańskiej 29 wyceniony na 1,6 miliona, na rogu ulic Narutowicza i Marcinkowskiego wyceniony na 325 tysięcy, kamienic przy ulicach Dąbrowskiego – 2,2 miliona i Królowej Jadwigi – 1,9 miliona oraz budynku po dawnej przychodni zdrowia na rogu ulic Skarbowej i Krasińskiego wycenionego na 800 tysięcy złotych. Ostatni z wymienionych obiektów ma zostać wyburzony.
– Przychodnię chce kupić przedsiębiorca z Belgii, który zamierza w jej miejscu pobudować 40 apartamentów i podziemne parkingi – mówi prezydent Tomasz Malepszy.

Na wszystkich do tej pory sprzedanych budynkach miasto zarobiło już nieco ponad 4,5 miliona złotych. Pozostałe przetargi mają się zakończyć w tym roku lub najpóźniej w styczniu. Wtedy miejska kasa wzbogaci się o kolejne siedem milionów złotych. Władze nie chcą na tym poprzestać. W najbliższych tygodniach pod młotek pójdą kolejne miejskie kamienice przy ulicach Zielonej 27, Narutowicza 53 oraz Nowy Rynek 8.