Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LESZNO, KOŚCIAN - Skarby z ziemi

Kinga Zydorowicz, Łukasz Zalesiński
Dominik Kucza i Łukasz Lisiecki odkopują pozostałości osiemnastowiecznego pieca kaflowego - FOT. KINGA ZYDOROWICZ
Dominik Kucza i Łukasz Lisiecki odkopują pozostałości osiemnastowiecznego pieca kaflowego - FOT. KINGA ZYDOROWICZ
Na fragmenty średniowiecznej ceramiki i ruiny domu spalonego w 1790 roku natrafili archeolodzy w centrum Leszna. W Kościanie w pryzmie piachu robotnicy znaleźli czaszkę i naczynia sprzed kilkuset lat.

Na fragmenty średniowiecznej ceramiki i ruiny domu spalonego w 1790 roku natrafili archeolodzy w centrum Leszna. W Kościanie w pryzmie piachu robotnicy znaleźli czaszkę i naczynia sprzed kilkuset lat.
Wykopaliska w Lesznie zostały przeprowadzone przy skrzyżowaniu ulic Narutowicza i Marcinkowskiego - w miejscu, w którym niedawno rozebrano stary dom. - Odkryliśmy tam pozostałości pieca kaflowego. Ich kształt, kolor i budowa wskazują na osiemnastowieczne pochodzenie. Są tu też fragmenty naczyń - relacjonuje archeolog Dominik Kucza. To dowód, że rozebrany niedawno budynek stanął na miejscu starszego obiektu. Jak ustalili badacze, w domu mieszkał człowiek zajmujący się wytwarzaniem prochu. - A do tego fachu potrzebny był dostęp do wody - twierdzi archeolog Łukasz Lisiecki. To ważny szczegół dla badaczy, którzy szukają potwierdzenia hipotezy, że wzdłuż dzisiejszej ulicy Narutowicza płynęła rzeka. Taką diagnozę postawił już w latach 30. ubiegłego wieku Bolesław Świderski, który prowadził badania cieków wodnych w Lesznie. Dotychczas jednak nie stwierdzono tego z całą pewnością. Ostatnie wykopaliska zdają się potwierdzać tę wersję.
- W ziemi wyraźnie widoczne są osady po cieku wodnym. Wskazuje na to frakcja piasku, czyli grubość ziarna, oraz jego konsystencja - podkreśla Łukasz Lisiecki. Ponadto na pobliskim podwórku przy ulicy Narutowicza bije źródełko, które może potwierdzać tę tezę. - To, że droga biegła wzdłuż rzeki, było w średniowieczu czymś normalnym. Nie było wtedy map i kompasów, a rzeka była dobrym wyznacznikiem kierunków - dodaje archeolog.
Znalezione fragmenty późnośredniowiecznej ceramiki i kafli zostaną odrestaurowane i trafią do ośrodka archeologicznego w Trzebinach lub do Muzeum Okręgowego w Lesznie.

Do niecodziennego odkrycia doszło także w Kościanie. W ubiegłym tygodniu w pryzmie ziemi zwiezionej na jedną z posesji robotnicy natrafili na czaszkę i fragmenty ceramiki. Pochodzące ze średniowiecza znalezisko trafiło już do leszczyńskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Wiadomo już, że ziemia przewieziona została na działkę z innego rejonu Kościana. Sprawą interesuje się policja. - Zniszczone zostały cenne średniowieczne naczynia. Należy ustalić, kto jest za to odpowiedzialny - podkreśla Jacek Nowakowski, archeolog z leszczyńskiej delegatury.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto