Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łekno - Nigdy nie miał wstać

Redakcja
Łukasza Owczarzaka los nie oszczędzał, ale on mówi, że nie jest z tych, co się tak łatwo załamują i poddają. On walczy...
Łukasza Owczarzaka los nie oszczędzał, ale on mówi, że nie jest z tych, co się tak łatwo załamują i poddają. On walczy... fot. A. Dembiński
Łukasz Owczarzak w kwietniu skończył 25 lat. Jest mieszkańcem wsi Łekno w gminie Wągrowiec. Młody chłopak bardzo lubi nurkować. Nigdy nie przypuszczał, że właśnie ta niezwykła pasja niemal go nie zabije. 24 czerwca 2006 roku Łukasz nurkował w jeziorze niedaleko Lubonia.

Przepłynąłem około trzydziestu metrów pod wodą i kiedy zamierzałem już się wynurzyć, uderzyłem głową w jakiś drąg – chłopak wspomina przykry wypadek. Uderzenie spowodowało złamanie kręgu szyjnego, z w konsekwencji... paraliż całego ciała. Młodemu człowiekowi zawalił się świat.

– Lekarze powiedzieli mi wprost, że nie nie mam sznas na to, by się poruszać. Na początku jednak te wiadomości jakby do mnie nie docierały, chyba byłem jeszcze w szoku. Prawda uderzyła mnie z całą mocą około trzech tygodni po wypadku – opowiada Łukasz, a w jego głosie słychać jeszcze emocje z tamtych chwil. Przez miesiąc przebywał na oddziale neurologii w Puszczykowie, potem w tym samym szpitalu przez dziesięć tygodni przechodził żmudną rehabilitację.

Mieszkaniec Łekna od tamtej pory musiał radzić sobie z zupełnie inną, trudną rzeczywistością. Miał chwile załamania, ale kto w takiej sytuacji nie miałby ich. Dzięki pomocy rodziny, ale przede wszystkim własnej niezłomności, pozytywnemu uporowi, sile woli cztery lata po wypadku Łukasz może chodzić o kulach, tylko sporadycznie korzysta z wózka inwalidzkiego. A miał być przykuty do łóżka...

Przed wypadkiem Łukasz studiował informatykę na Politechnice Poznańskiej. Wierzy, że wróci na studia i je skończy. Na razie jednak te marzenia muszą poczekać ze względu na finanse.

Chciałbym podjąć pracę, na razie przede wszystkim zależy mi na podjęciu stażu zawodowego. Mogę robić wszystko, oczywiście w miarę moich możliwości. Najbardziej interesuje mnie branża informatyczna, coś związanego z komputerem – podkreśla dzielny chłopak. Dla Łukasza ogromną trudnością są także uciążliwe dojazdy na zajęcia rehabilitacyjne do Poznania, gdyż rodzina nie dysponuje pojazdem przystosowanym do przewozu osób niepełnosprawnych. Młody człowiek, by nie zaprzepaścić tego, co już osiagnął, musi być nadal rehabilitowany. Nie jest to jednak takie proste. Żeby korzystać z refundacji NFZ, trzeba długo czekać. Załatwienie turnusu rehabilitacyjnego prywatnie dla rodziny Owczarzaków jest niewykonalne.

Jeden turnus, ze wszystkimi zabiegami, jakim powinienem być poddany, kosztuje od piętnastu do dwudziestu tysięcy złotych. Dla mnie i większości niepełnosprawnych są to kwoty astronomiczne. W moim przypadku zabiegi są oparte o ćwiczenia i tym bardziej rehabilitacja więcej kosztuje – stwierdza ze smutkiem mężczyzna. Łukasza wspiera całe Łekno. Mieszkańcy organizują na jego rzecz akcje charytatywne. W maju ubiegłego roku społeczność Łekna po raz pierwszy zorganizowała festyn charytatywny i zbiórkę pieniędzy dla Łukasza na rehabilitację. Zebrano ponad 4 tys. zł, które pozwoliły młodemu łekniakowi na uczestnictwo w rehabilitacyjnym turnusie. 30 maja 2010 r. mieszkańcy wsi Łekno zorganizowali charytatywną majówkę, w czasie której do specjalnych puszek zbierano pieniądze, by pomóc choć trochę Łukaszowi. A pomoc finansowa jest mu potrzebna.

Na samodzielne chodzenie nie mam szans, choć po wypadku lekarze mówili, że nie wstanę z łóżka. Nigdy więc nie wiadomo – podsumowuje. Pomimo wypadku i wielu trudności, jakie niesie mu życie. Łukasz cieszy się każdą chwilą, bo jak mówi, nie jest z tych, co narzekają. I w wolnych chwilach oddaje się swemu największemu marzeniu – by wyjechać do Egiptu i tam... zanurkować.

Po takim wypadku, jakiemu uległ Łukasz, w Polsce żyje tylko 11 osób. Zazwyczaj bowiem kończą się one śmiertelnie.
Młody mężczyzna przeżył, ale miał być przykuty do łóżka, lekarze nie dawali mu szans na chodzenie. On jednak chodzi.

Pomóż!

Łukasz Owczarzak z Łekna w 2006 r. złamał kręgosłup. Wymaga rehabilitacji, na którą potrzebne są pieniądze. Wszelkie osoby, które chciałyby pomóc, prosimy o kontakt z naszą redakcją „Tygodnika Wągrowieckiego”, tel. 67 262 09 43.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto