Ku pamięci - Wystawa, fundacja dla Pauliny

Paulina w ZSP miała zajęcia prowadzone indywidualnie. Kilka razy bywała w szkole, z czego bardzo się cieszyła.- O jej ciężkiej chorobie poinformowała nas jej kuzynka Agnieszka, której zależało, abyśmy pomogli Paulinie. Oczywiście nie zostaliśmy obojętni. By Paulina mogła przejść operację za granicą, potrzeba było aż 600 tys. zł. Przeprowadziliśmy w szkole wiele akcji, szukaliśmy sponsorów, ludzi dobrego serca, którzy mogli nam pomóc. Udało się zebrać 100 tys. zł. Niestety, gdy w końcu rodzina zdobyła wymaganą kwotę, Paulinka nie zdążyła. Odeszła - opowiada Bresińska, która zaprzyjaźniła się z Pauliną od ich pierwszego spotkania. Do tego stopnia, że w przyszłym roku chce wydać książkę poświęconą właśnie Paulinie. - A jest co pisać, Paulinka nie była dla nikogo obojętna. Mimo tego, że wielu jej nie widziało, to jednak o niej słyszeli. Między innymi za pośrednictwem Tygodnika proszę więc wszystkie osoby, które ją znały, rodzinę, bliskich, przyjaciół, aby skontaktowały się ze mną, opowiedziały mi jak ją zapamiętali i co wniosła w ich życie Paulinka - mówi ze wzruszeniem pani Marzena, która zarazem apeluje o pomoc w przygotowaniu wystawy.

- Jeżeli ktoś ma zdjęcia Pauliny, chciałby o niej opowiedzieć, napisać wspomnienie, to bardzo proszę o kontakt pod numerem telefonu 880 746 549 - dodaje pani Marzena.
W dniu pierwszej rocznicy śmierci Pauliny Pawlak, czyli 12 stycznia, z inicjatywy pani Marzeny, przy jej grobie mają się spotkać najbliżsi, znajomi i przyjaciele zmarłej. To właśnie wtedy mają być puszczane ulubione piosenki wągrowczanki: - „Zostało tylko echo” zespołu Pih oraz utwór, który napisał specjalnie dla niej wykonawca hip-hopowy Stinko „Bilet do życia”. - Paulina, która tak dzielnie walczyła o życie, na zawsze pozostanie w naszych sercach - wyznaje nauczycielka, która planuje także założyć fundację dla osób chorych na mukowiscydozę, aby móc ich wspierać...