MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

KSIĄŻKA - Literatura i polityka

Stefan Drajewski
Manuela Gretkowska gościła wczoraj w Poznaniu - Fot. Romuald Królak
Manuela Gretkowska gościła wczoraj w Poznaniu - Fot. Romuald Królak
– Był czas na siedzenie w ogródku i pisanie. Był czas na urodzenie dziecka. Nadszedł czas na działalność polityczną – mówiła wczoraj na spotkaniu z czytelnikami w księgarni Świata Książki w Poznaniu Manuela ...

– Był czas na siedzenie w ogródku i pisanie. Był czas na urodzenie dziecka. Nadszedł czas na działalność polityczną – mówiła wczoraj na spotkaniu z czytelnikami w księgarni Świata Książki w Poznaniu Manuela Gretkowska.

Manuela Gretkowska wczoraj po południu promowała swoją najnowszą powieść „Kobieta i mężczyźni”. Wieczorem w Wyższej szkole Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa dyskutowała o polityce, promując Partię Kobiet. Trudno jednak oddzielić politykę od literatury.
Pisarka zapytana, czy nie żal jej czasu na politykę, odpowiedziała pytaniem? – Czy nie żal czasu na urodzenie i wychowanie dziecka? I dodała: – To są nieporównywalne rzeczy. Poza tym, to nie jest wybór na całe życie. Widać teraz nadszedł czas na jeżdżenie po Polsce i spotykanie się z ludźmi, którzy chcą robić coś podobnego, do tego co ja chcę robić. Nie uważam tego za stratę czasu. Zbieram nowe doświadczenia. Aczkolwiek literatura zawsze będzie pierwsza.
Czy wejście na grunt polityczny poszerzyło krąg czytelników pisarki?
– Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć – mówiła Gretkowska. – Powieść „Kobieta i mężczyźni” dopiero pojawiła się w księgarniach. Wiem, że od kilku miesięcy spotykam się z innymi ludźmi niż dotychczas.
Najnowsza powieść Gretkowskiej opowiada o relacjach damsko-męskich. Autorka przez pryzmat dwóch małżeństw, diametralnie różnych, próbuje dociec, skąd się biorą kryzysy, które dopadły ich związki. Autorka nie kryje, że dotyka tematu, który od zawsze funkcjonuje w powieściach, ale próbuje go zobaczyć w perspektywie Polski współczesnej.
– Fabuła polega na opisywaniu braku porozumienia między kobietą a mężczyzną – mówiła wczoraj pisarka. – Jak chce się komuś przyłożyć, to pisze się felieton lub manifest partyjny. Literatura nie powinna mieć nic wspólnego z propagandą, z polityką.
Manuela Gretkowska przyznała, że jej największym marzeniem jest, aby jej książki były czytane. – W przeszłości pisałam książki eseistyczne, ezoteryczne, o macierzyństwie. Z polityką pożegnałam się dwadzieścia lat temu i nagle ona znowu do mnie wróciła. Pomysły poprawek do ustaw zagrażają kobietom i to mnie popchnęło do działania – powiedziała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto