Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krajobraz po huraganie

ML, ZGW, APP
Wichura, która szalała w Europie w czwartek i piątkową noc, zabiła prawie 50 osób. Wyrządziła też szkody liczone w miliardach euro Jak wyliczono, bez prądu było w piątek rano ponad 2700 miejscowości w regionie.

Wichura, która szalała w Europie w czwartek i piątkową noc, zabiła prawie 50 osób. Wyrządziła też szkody liczone w miliardach euro

Jak wyliczono, bez prądu było w piątek rano ponad 2700 miejscowości w regionie. Uszkodzeniu uległo 260 linii średniego napięcia, pozbawiając zasilania 7000 stacji transformatorowych. - Do napraw skierowano wszystkich pracowników mających odpowiednie przygotowanie, także ci na urlopach - zapewnia Arkadiusz Dobień, rzecznik prasowy ENEA. Pracy jest jednak tyle, że naprawa szkód może potrwać do niedzieli.

Poznań po wichurze

Najwięcej pracy związanej z usuwaniem skutków wichury mieli strażacy. W Poznaniu w ciągu kilkunastu godzin odebrali 330 zgłoszeń. W nocy z czwartku na piątek ewakuowali ponad dwustu mieszkańców hotelu robotniczego na Wildzie, na który spadły dwa drzewa, a dwa inne zwaliły się obok budynku, niszcząc zaparkowany samochód. MPK podstawiło w nocy dla lokatorów budynku autobus. Wiatr uszkodził też dach sali gimnastycznej Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 na osiedlu Czecha. Tam również interweniowali strażacy, którzy wykorzystali niedawno oddany do użytku ciężki wóz ratowniczy. Podmuchy pokonały bardzo wiele
drzew, m.in. w ogrodzie zoologicznym nad Maltą, na szczęście nie zaszkodziły ani budynkom, ani zwierzętom. W centrum miasta przewróciły blaszane ogrodzenie przy ulicy Półwiejskiej i wyrwały drzewo w ogrodzie botanicznym. - W Poznaniu w piątek rano nie działało kilkadziesiąt sygnalizatorów na skrzyżowaniach, co powodowało w niektórych miejscach korki - informuje Tomasz Libich z ZDM. - Światła żółte pulsujące widzieli kierowcy na m.in. rondzie obornickim, śródce, ulicach Lechickiej, Umultowskiej i Naramowickiej. Trudności z poruszaniem się po mieście miały autobusy MPK jeżdżące na liniach nocnych.

Spustoszenia w regionie

KALISKIE - W Marchwaczu powalone drzewo uszkodziło dom. W Aleksandrii, Zbiersku i Skarszewie wiatr zrywał dachy z budynków. Na ulicy Sudeckiej. w Kaliszu drzewo zmiażdżylo zaparkowany samochód. W Krotoszynie wiatr uszkodził fragment dachu krytej pływalni. W miejscowości Biała koło Brzezin wybuchł pożar stacji transformatorowej. W Skarszewie dach nad głową straciła rodzina państwa Orlikowskich. Wiatr przeniósł drewnianą konstrukcję kilkadziesiąt metrów dalej. AND

LESZCZYŃSKIE - Zerwane dachy, połamane drzewa i gospodarstwa pozbawione prądu to bilans wichury, która przeszła nad regionem leszczyńskim. Domy zostały uszkodzone w Sepienku (gmina Kościan) oraz podrawickim Zaorlu. W całym regionie strażacy usuwali z dróg powalone drzewa. W Szymanowie jedno z nich przygniotło volkswagena golfa. ZAL, STK

BLISKO POZNANIA - W miejscowości Chocica Mała, około godziny 5 rano wiatr zerwał dach i uszkodził ściany domu. Dwie rodziny musiały się ewakuować. W Karniszewie, w powiecie gnieźnieńskim, w jednym z gospodarstw wiatr zerwał dach stodoły, który upadając uszkodził stojący obok dom. Także w Czerniejewie wichura zerwała dach tartaku. Wichura uszkodziła dach budynku przy ul. Dąbrowskiego w Środzie i przewróciła szczyt bloku w budowie przy ulicy Poselskiej. Nie było rannych. Wichury uszkodziły także kilkaset drzew i krzewów w arboretum w Kórniku. IB, KP

KONIŃSKIE - W Kole na środek ulicy Dąbskiej wichura cisnęła blaszany garaż. Na dojeździe do autostrady A2 w Kotuni koło Słupcy wczoraj rano potężny podmuch wiatru uniósł na dwa metry w górę minicoopera, zakręcił autem w powietrzu i rzucił na pobocze. Kierowca, mieszkaniec powiatu gostyńskiego, mocno potłuczony trafił do szpitala. Na autostradzie A2 Konin-Dąbie wiatr pokrzywił latarnie. Brak prądu sparaliżował funkcjonowanie Obwodu Utrzymania Autostrady w podkonińskich Żdżarach. AK

OSTROWSKIE - W Antoninie, pod Ostrowem, strażacy sprzątali z dróg 15 wyrwanych przez wiatr drzew. W piątek, około godziny 7.30, zapalił się budynek przy ulicy Grabowskiej w Ostrowie. Prawdopodobnie przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Przez kilka godzin bez ogrzewania byli mieszkańcy ostrowskiego osiedla Jana Pawła II. Okazało się, że nie było prądu, bez którego nie działa sterowanie węzła cieplnego. BIN

PILSKIE - Zerwane linie wysokiego napięcia, przewrócone drzewa i zerwane dachówki - tak wyglądał krajobraz po wichurze w regionie pilskim. Strażacy z Piły, Chodzieży, Złotowa, Wągrowca i Czarnkowa interweniowali ponad 200 razy. Do najpoważniejszego w skutkach zdarzenia doszło w Czarnkowie, gdzie wiatr zerwał dach z domu jednorodzinnego przy ulicy Siedmiogóry. Na szczęście, nikt nie ucierpiał, gdyż nikogo nie było w mieszkaniu. Właściciele przebywają za granicą. TR

ZACHODNIA WIELKOPOLSKA - Do godziny 3 nad ranem pracowali ochotnicy z Moch, gdzie wiatr przewrócił zabudowania gospodarcze przy ulicy Sadowej w Wolsztynie. W porę udało się wyprowadzić samochód osobowy stojący w jednym z nich. Od rana strażacy z kolei pracowali na miejscowym cmentarzu, gdzie powyrywane z korzeniami drzewa zniszczyły wiele nagrobków. Silne podmuchy zniosły także pokrycie dachu wraz z opierzeniem przy ul. Podgórnej w Karpicku, które spadło na dwa firmowe auta. DRR

POGODA NA KOLEJNE DNI

Z dnia na dzień będzie coraz zimniej. W niedzielę maksymalna temperatura w kraju wyniesie 3-8 stopni Celsjusza, w poniedziałek 2-6 stopni. Nocami można spodziewać się przymrozków. - We wtorek w nocy na Suwalszczynie temperatura może spaść do 5 stopni poniżej zera. Na Dolnym Śląsku w czwartkową noc nawet minus 9 - mówi dyżurny meteorolog. W czwartek ujemne temperatury będą w całym kraju także w dzień. Słupek rtęci sięgnie maksymalnie minus 1 stopnia Celsjusza.

To nie skutek globalnego ocieplenia

Klimatolodzy nie chcą jednak wiązać pogodowych anomalii z ociepleniem klimatu ani innymi globalnymi zjawiskami. - W ostatnich latach częściej obserwujemy zjawiska ekstremalne, ale musiałyby się one powtarzać przez dłuższy czas, by doszukać się tu prawidłowości - twierdzi Michał Kowalewski,klimatolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie. - Takie wichury zdarzają się u nas co około 10 lat - dodaje klimatolog prof. Halina Lorenzco, kierownik Ośrodka Meteorologii w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Kowalewski zwraca też uwagę, że czwartkowo-piątkowego, silnego wiatru nie należy utożsamiać ze skutkami globalnego ocieplenia.

WICHURA W WIELKOPOLSCE - Galeria zdjęć
od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto