Jak wyjaśnia ksiądz Krzysztof Wętkowski, kanclerz Kurii Metropolitarnej w Gnieźnie, arcybiskup Henryk Muszyński nie musi ponownie składać rezygnacji na ręce papieża. Teraz tylko od Ojca Świętego zależy, czy i kiedy metropolita przejdzie na emeryturę. Ksiądz Sławomir Jessa, proboszcz parafii pod wezwaniem błogosławionego Michała Kozala w Gnieźnie dotąd nie słyszał o sytuacji, kiedy papież po raz drugi przedłużyłby duchownemu posługę.
– Jednak tak naprawdę, trudno jest mi powiedzieć, jaka decyzja zapadnie w tym konkretnym przypadku. Trzeba czekać – mówi ksiądz Sławomir Jessa.
Podobnego zdania jest ksiądz Wojciech Rzeszowski, doktor teologii i rektor w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie.
– Nie możemy być pewni, że 19 marca prymas Henryk Muszyński zakończy swoją posługę – przyznaje ksiądz rektor Wojciech Rzeszowski. – Naprawdę trudno jest spekulować, czy Ojciec Święty zdecyduje się jednak przedłużyć metropolicie gnieźnieńskiemu posługę. A jeżeli nie, to jaka data zostanie wyznaczona na zakończenie posługi kapłana. Takie decyzje są podejmowane indywidualnie. My również czekamy na wieści.
W podobnym tonie wypowiada się ksiądz Andrzej Grzelak, proboszcz parafii pod wezwaniem Chrystusa Wieczystego Kapłana w Gnieźnie. On także jest raczej przekonany, że w marcu poznamy następcę obecnego metropolity w pierwszej stolicy Polski.
– Myślę, że zarówno prymas Muszyński, jak i pozostali duchowni spodziewają się tego, że po 19 marca przyjdzie wiadomość nadana przez Radio Watykańskie, że do Gniezna przychodzi następca arcybiskupa Henryka Muszyńskiego i teraz inny kapłan zostanie metropolitą gnieźnieńskim. W tej kwestii jednak decyzje podejmie Benedykt XVI, a my ją zaakceptujemy jego wybór – mówi ksiądz Andrzej Grzelak.
Nikt nie chce oficjalnie spekulować, jaki biskup mógłby zastąpić prymasa Muszyńskiego, jeżeli ten faktycznie pod koniec marca zakończy swoją posługę. Wśród potencjalnych następców wymienia się najczęściej: biskupa pomocniczego archidiecezji gnieźnieńskiej Wojciecha Polaka, arcybiskupa Stanisława Gądeckiego – metropolitę poznańskiego, arcybiskupa Józefa Kowalczyka – nuncjusza apostolskiego, kardynała Zenona Grocholewskiego – prefekta watykańskiej Kongregacji do spraw Wychowania Katolickiego, arcybiskupa Józefa Michalika – przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia – metropolitę gdańskiego oraz Andrzeja Dziubę – biskupa łowickiego.
Pewne jest, że rozpoczynający się w piątek VIII Zjazd Gnieźnieński otworzy jeszcze obecny arcybiskup Henryk Muszyński, który od początku wspiera to przedsięwzięcie.
Prymas wybierany jak biskup
Tytuł prymasowski powrócił do Gniezna 19 grudnia ubiegłego roku. Następca prymasa Muszyńskiego zostanie wybrany w podobny sposób jak biskup diecezjalny.
Nuncjusz apostolski, arcybiskup Józef Kowalczyk przedstawia Ojcu Świętemu trzech kandydatów, tzw. terno. To właśnie z tego wąskiego grona wyboru dokona papież Benedykt XVI.
Tytuł prymasa to dziś bardziej prestiżowy urząd, który nie wiąże się z konkretną władzą. Prymas z urzędu ma swoje miejsce w Radzie Stałej Episkopatu. Jako członek tego gremium może wpływać na to, czym zajmą się biskupi na swoich zebraniach plenarnych. W statucie Konferencji Episkopatu Polski zapisano także „honorowe pierwszeństwo” prymasa wśród biskupów.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?