Konin - Wysoka woda i zima zatrzymały budowę

Bulwary miały być gotowe do końca października. Tymczasem prace nie weszły nawet na plac poniżej wałów. W samych wałach przeciwpowodziowych umieszczono jedynie rury ciepłownicze. W ubiegłym tygodniu układano kostkę na koronie wałów. Natomiast cały teren w dolinie rzeki jest zalany. Zmusiło to wykonawców do opuszczenia placu budowy i wycofania sprzętu.

Aura kolejny raz pokonała budowlańców. Na przełomie maja i czerwca wysoka woda w Warcie również zmusiła do przerwania robót. Wtedy termin otwarcia bulwarów przesunięto na 20 grudnia. Wiadomo, że on także nie zostanie dotrzymany.

– Pogoda po raz kolejny pokazała swoją siłę. Tak deszczowego roku dawno nie było. Wykonawcy znowu muszą przerwać prace, dlatego termin 20 grudnia jest nierealny. Jeśli zima nie będzie zbyt mroźna, to bulwary będą gotowe na wiosnę, najprawdopodobniej w maju – powiedział Andrzej Sybis, zastępca prezydenta miasta.

Wczorajszy atak zimy każe jednak powątpiewać również i w majowy termin.
Jarosław Kończak, kierownik budowy, tłumaczy, że teraz można jedynie prowadzić roboty od strony ulicy Zofii Urbanowskiej.
– Pomiędzy wałem a korytem rzeki nie ma możliwości nawet wejść, a co dopiero wjechać jakimś sprzętem. Dotychczas trzy czwarte czasu pracy na budowie to była walka z powodzią. Będziemy jednak budować dalej. Pracy z całą pewnością nie przerwiemy, ale trudno mówić o terminach – stwierdził Jarosław Kończak.
Nowy termin zakończenia prac trzeba jeszcze uzgodnić z Urzędem Marszałkowskim, który dofinansowuje inwestycję z funduszy europejskich. Przypomnijmy, że koszt budowy bulwarów nadwarciańskich, czyli liczącego blisko kilometr nabrzeża od strony starówki, to ponad 13 mln złotych, z czego 10 mln to pieniądze z Unii. Prace przy bulwarach na bieżąco śledzą mieszkańcy starówki. I mają duże wątpliwości co do ich majowego otwarcia.

– Obserwuję prace i przy takiej robocie potrwa to jeszcze rok. Rozkopano wały i boję się, że przy większej wodzie będą kłopoty. Przecież już raz pospiesznie nawożono ziemię, kiedy woda podeszła pod wał – powiedział Wacław Jaroszewski. Wykonawcy zapewniają, że teren jest zabezpieczony i nie ma możliwości, aby woda przedostała się poza wały przeciwpowodziowe. Woda zalała także parkingi i boisko przy stadionie miejskim na wyspie. Organizowana jest tam niedzielna giełda samochodowa i targ. Kiedy chwyci mróz, powstanie lodowisko dla dzieci.