Dwa ronda i jedna propozycja nazwy. Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność” w Koninie zaproponował, aby tą nazwą ochrzcić rondo wybudowane wraz z mostem i drugą przeprawą przez Wartę. Władze Konina zaproponowały jednak, aby imię ,,Solidarności” nadać innemu rondu w centrum miasta, potocznie zwanemu przez koninian rondem Karykowskiego, od nazwiska architekta.
Historia zaczęła się jednak od konkursu ogłoszonego przez prezydenta Kazimierza Pałasza na nazwy dla budowanego mostu, trasy i ronda. Na każdy obiekt wpłynęło od mieszkańców po kilkaset propozycji. Prezydent wybrał most Unii Europejskiej, Trasę Bursztynową i rondo Miast Partnerskich. Konkretne propozycje przedstawił w listopadzie konińskim radnym, którzy zareagowali najpierw oburzeniem, a potem zaakceptowali trasę i most. Bez nazwy pozostało jednak rondo. W międzyczasie okazało się bowiem, że jest jeszcze propozycja zarządu regionu, która spodobała się radnym.
– Wydarzenia sierpniowe doprowadziły między innymi do rozszerzenia Unii Europejskiej – argumentuje propozycję uhonorowania ronda, wybudowanego także dzięki funduszom europejskim, mianem ,,Solidarności”, Janusz Ziółkowski z Zarządu Regionu w Koninie.
Nazwa ronda powróciła więc na grudniowej sesji Rady Miasta, ale znowu wzbudziła kontrowersje i nie została rozstrzygnięta. Z zupełnie nową propozycją wystąpił więc do konińskiej ,,Solidarności” przewodniczący Rady Miasta jaki i prezydent Konina, który doszukał się, że rondo Karykowskiego to potoczna nazwa. Zaproponowano, aby to miano nadać temu największemu w mieście obiektowi, a przy przeprawie zostawić nazwę ,,prezydencką”.
– Nie chcemy jednak brać udziału w tym targu na nazwy – deklaruje Janusz Ziółkowski, zastępca przewodniczącego ZR NSZZ „Solidarność”.– Na propozycję prezydenta, który odnalazł w geodezji, że rondo Karykowskiego to tylko nazwa potoczna, odpowiedzieliśmy pismem, że podtrzymujemy pierwotny wniosek, czyli nadanie imienia „NSZZ Solidarność” nowo wybudowanemu rondu. A Rada Miasta niech dalej to rozstrzygnie.
W kuluarach mówi się jednak, że propozycja nie została przyjęta przez konińską „Solidarność”, ponieważ przedstawił ją lewicowy prezydent.
– W związku z tym, że spotkały się dwie propozycje, chcemy do styczniowej sesji Rady Miasta dogadać się co do nazw poszczególnych rond – mówi Wiesław Wanjas, koniński radny, ale także członek „Solidarności”. – Moim zdaniem rondo Karykowskiego ma większe znacznie niż rondo przy przeprawie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?